Odważnie - rzucić się z kompaktem na portret. Moim zdaniem leży światło i kadr (3 foto). Na trzecim obciąłeś rękę. Na drugim cień tragicznie szpeci pół twarzy. Portret to nie moja specjalność, ale się nie zniechęcaj. Kompakt to jednak nie jest narzędzie do pięknego portretowania.