Cytat Zamieszczone przez mxw
wygląda na to, że tak jest w rzeczywistości, tzn. czerwone ledy pozostaną w aparaciku, ale nie będą miały co oświetlać (na oryginalnej matówce kwadraciki/rombiki AF są delikatnie narysowane, dioda led je podświetla z boku, a ty to widzisz, jakby kwadracik/rombik zaświecił), czyli efekt taki, że nie zobaczysz podświetlonego punktu AF...
Uwzgledniajac ze 99.95% czasu (w 300D) stosuje centralny punkt AF (jak spora wiekszosc pewnie) nie jest to jakas specjalna strata nad ktora mozna ubolewac dlugo. Potwierdzenie nadal zostaje dzwiekowe (nie stosuje) i zielone w wizjerze. No i aparat nie robi zdjec jak nie zlapie ostrosci. Zadna strata...

Cytat Zamieszczone przez mxw
albo kupienie tej tamtej pryzmatycznej i wydrapanie na niej i kwadracików AF i siatki
Mozna i tak

Cytat Zamieszczone przez mxw
jest jeden problem wspomniany w tamtej dyskusji:
wymiana matówki w 300D/350D wpływa (negatywnie) na pomiar światła przez aparat, bo układ pomiaru światła znajduje się nie za lustrem, jak na lustrzankę przystało, ale - podobno - w części "pryzmatyczno-celowniczej", czyli gdzieś obok tych pięciu lusterek...

faktycznie tak jest???
Za lustrem (wlasciwie pod, na dole) to sie AF znajduje... Chyba w prawie wszystkich lustrach. Pomiar swiatla jest robiony w czesci lustrowo-pryzmatycznej (zalezy jakie body) z obrazu na matowce.

Tak... Jasniejsza matowka wplynie na to ze trzeba uzyc korekty na minus... Ciemniejsza bedzie wymagala korekty na plus. Nie wszystkie tryby oszukuja jednakowo. Ale nie ma jakiejs wielkiej straty... W manualu trzeba zapamietac ze troche "klamie" a w Av/Tv mozna na stale przestawic korekte.

Jak nie jedziesz na trybach dla niekumatych korekta jest dostepna i praktycznie nie ma wiekszego problemu... W manualu sie przyzwyczaisz... Mysle ze popdowiedz do ostrzenia jest wazniejsza jak jakis ultra precyzyjny swiatlomierz.