Problem w Luwrze jest taki, że złapanie momentu kiedy jakiego turysty nie ma w kadrze graniczy z cudem Kilka z japońcami itp wywaliłem na samym początku.
Fakt, to jest całkiem dobre usprawiedliwienie. Niemniej jednak "pani" wyszła IMHO dużo słabiej niż "pan" - za ciasno + ten ucięty obraz z prawej strony.
Tak dla równowagi dodam, że pierwsza fota z Luwru całkiem mi się podoba, nawet jako pojedynczy obrazek.