w 300d i 10d jest niskie napięcie dopuszczalne i nie ma wątpliwości, natomiast co do analogów wytłumacz mi w takim razie, jak się to działo, że taki np zenit ze starą lampą ładowaną przez 220V i mający na stopce 300V nie spawał migawki i nie kopał fotografa w trakcie wyzwolenia lampy?
Jeśli coś by się miało zespawać, to wydaje mi się, że szybciej przyspawał by się "palec" mechaniczny zwierający bieguny lampy, niż migawka. Przecież migawka nie zwiera lampy a jedynie jest elementem układu (pewnie w dodatku odizolowanym), a spaw powstaje w miejscu pojawienia się łuku elektrycznego. Ale może mi się tylko wydawać...