Ano się przekonałam, niestety. Kiedyś zrobiłam parę fotek Księzyca starą sigmą 70-300, ale to był raczej "księżyc w pejzażu", czyli różne kompozycje z chmurkami.
Dużo sobie obiecywałam po zestawie 70-200 f/2.8 z x2, to w końcu 640 mm uwzględniając crop, ale niestety, nic z tego nie wyszło. Troszkę plastyczności widać na krawędziach, ale to nie to, co mi się marzyło. Ostrzenie ręczne nie wchodzi w grę od razu mówię, ale będę próbować przy najbliżej pełni... jaką byś doradził przysłonę, czas?