Biluch, jeśli chcesz uzyskać poprawnie naświetlone zdjęcia, jednak użyj lampy- jeśli jeszcze nie masz, to i tak lampa to podstawa.
Wtedy tryb M, 1/50 (1/60, zależnie jak szybko i co się dzieje), f5.6, ISO 800, ale nie koniecznie- ostatnio mi na 800 już przepalało (dziwne, ale tak było), lampa ku górze z odbłyśnikiem, żeby bardziej na głównym planie skupić światło. Zdjęcia (warunki- dym, ciemno) wychodzą mniej więcej tak:
http://kredyty-ekspresowo.pl/foto/ze...tml/index.html
No tak - kupowac lustrzanke i z zalozenia myslec o pracy na jednym obiektywie, to mowiac delikatnie jest to totalny bezsens. Choc z drugiej strony, ja bynajmniej nie naleze do grona osob, ktore twierdza ze dobre (nie-tanie) obiektywy to sa te, ktore kosztuja wiecej niz body.
EOS 300D + dotatki + Digital Ixus
"Zawsze nadchodzi godzina w historii, kiedy ten, który ośmieli się powiedzieć,
że dwa i dwa to cztery, jest karany śmiercią. (Albert Camus)
Moze zle to okreslilem ze szkoda kasy bo fakt ze 50mm kosztuje 400zł, ale czy bedzie on tak rewelacyjny ??, ze wyleczy moj problem ??
chyba skorzystam z rady kolegi pejota i faktycznie zainwestuje w lampe, a co do obiektywu to kitowy sprzedalem tydzien po zakupie lustrzanki, i zainwestowalem w dwa obiektywy SIGMY, i jak narazie nie narzekam, aczkolwiek myslalem ze moze nie znam bo taki jest fak do konca aparatu i tu tkwi problem, z moimi zdjeciami.
chyba też sobie sprawię 50tkę nawet już sie bawiłem taką naprawde fajnie rysuje
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem