Cytat Zamieszczone przez Vitez
Lampy te zmieniaja sile blysku i/lub czas jego trwania oraz ilosc blyskow w zaleznosci od potrzeby (nastawiona korekcja blysku flesza czy czas naswietlania i tryb synchronizacji lampy z aparatem).
Od najdluzszego czasu do czasu synchronizacji lampy (np 1/200 w 10D) lampa wydaje jeden blysk zmieniajac tylko jego sile i/lub dlugosc (nie wiem dokladniej na jakiej zasadzie ktory parametr jest zmieniany).
Ciekawa rzecz znalazlem tu: http://www.chem.helsinki.fi/~toomas/...e/redwait.html moze to troche niedokladnie na temat ale pokazuje jak wyglada cykl rozladowania lampy. Istotne jest pole powierzchni pod krzywa (czyli calka) blysku bo to naswietla klatke. Przy czasie synchronizacji ponizej 1/200 czyli gdy migawka jest "dlugo" otwarta istotny jest czas trwania blysku bo jesli blysk stanowi glowne zrodlo swiatla to zdjecie wychodzi nieporuszone.

Cytat Zamieszczone przez Vitez
Przy czasach krotszych niz 1/200 lampa wydaje serie mikroblyskow z o wiele krotszym czasem i o wiele mniejsza sumaryczna sile blysku, dlatego przy krotkich czasach a dlugich ogniskowych rzeczywiscie jest mozliwe spokojnie zrobienie zdjecia nieporuszonego o ile obiekt nie znajduje sie zbyt daleko dla pomniejszonej sily lampy przy takich czasach.
To ciekawe. Nie wiem jaki jest czas w pelni otwartej migawki (kiedys bylo 1/60 - teraz chyba 1/200). Przy krotszych czasach synchronizacja micro-błysku z przesuwajaca sie przez klatke szczelina jest imponujaca.

Pozdrawiam

Janusz