Myślę że każdy jest w stanie wziąć na swoje barki to ryzyko zawodowe pod warunkiem że wynagrodzenie jest zadowalające no i w grę wchodzi ubezpieczenie sprzętu, całego sprzętu. Niestety w Polsce to tylko można sobie pomarzyć.
Co do kibiców (pseudo) to najchętniej wybrał bym się na taki mecz ze snajperką, ustrzelił bym kilku i może następnym razem gdyby wiedzieli że ktoś na nich poluje (na tych zadymiarzy) to nie czynili by złego innym a szczególnie tym ludziom co są prawdziwymi kibicami i towarzyszą swojej drużynie w upadkach i wzlotach.