ja plamek żadnych nie "odczywam" ale miałam inny problem z moją 40-tką
Ni z gruchy ni z pietruchy, wyzerowała mi się przesłona i nie mogłam nic zmienić... aparat tak jakby się zawiesił... najpierw owa przesłona a później już wszystko... Nic nie mogłam ustawić i co z tego że aparat robił zdjęcia jak nie mogłam zmienić ustawień i wychodziły mi przepały. Kolejna "zawieszka" to AF... W ogóle nie chodziłMF super sprawa ale nie na ślubie :/ Całość trwała ok 5 min. W między czasie cały czas zmieniałam baterię, wyjmowałam CF, odpinałam szkło...
Wszystko dobrze się skończyło ale strach był
Mieliście podobne przypadki... Dodam że tego dnia było ostre słońce i po paru min robienia na dworze takie coś mnie dopadło... Nie wiem czy to może mieć wpływ...
Myślicie żeby go na Żytnią??