Pokaż wyniki od 1 do 10 z 37

Wątek: EOS-y i pomiar światła z obiektywami przez przejściówkę

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    37
    Posty
    1 344

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Sprzęt analogowy powinien przez przejściówkę mierzyć światło bez problemów (np. moje Canony EOS 650 i EF-M, oba po ustwieniu na korpusie wartości przesłony "1"), ale z cyfrowym bedą jaja. Przepuściłem przez korpus 20D ponad 20 obiektywów nie-dedykowanych i jestem absolutnie pewien, że dla każdego obiektywu, dla każdej przesłony należy wprowadzać odrębną poprawkę. Po prostu nie obejdzie się bez zrobienia sobie do obiektywu tabelki z wypisanymi korektami dla konkretnych przesłon.
    Bierze się to stąd, że matryca inaczej reaguje na natężenie światła w zależności od średniego kąta jego padania, a ten się zmienia wraz ze zmianą przesłony.
    Wygląda to nieco inaczej. Matryca nie ma tutaj nic do rzeczy.
    Winowajcą jest matówka, a konkretnie dzisiejsze (jakby nie patrzeć) super-jasne matówki. To co widzimy w wizjerze, jak i to co widzi światłomierz to tylko mały wycinek tego co w rzeczywistości wychodzi z obiektywu. Dzięki temu nawet stosunkowo ciemne obiektywy dają jasny obraz w wizjerze.
    Dzięki temu również nie było problemem wprowadzenie podświetlania punktów AF, bo pomimo tego że dioda świeci po matówce, my tego praktycznie nie widzimy (choć ponoć czasem górny punkt świeci zbyt mocno). Obecnie (np. 40D) chyba działa to inaczej. Jeszcze nie miałem kontaktu więc się nie wypowiadam.
    Z wad: głębia jaką widać na standardowej matówce, używając nawet f/1.2 to ~2.8 oraz bardziej skomplikowany pomiar światła = czyli właśnie problemy z niesystemowymi obiektywami. Właśnie po to jest ta elektronika.
    Analogi również mają z tym problem, choćby EOS 30/33.
    Ostatnio edytowane przez Bagnet007 ; 22-05-2008 o 19:38

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    4 932

    Domyślnie

    Niech kolega nie plecie bzdur!
    Jasność i inne parametry matówki są wkalkulowane w kalibrację światłomierza, więc jedynie zmiana matówki na niesystemową może wprowadzić zamieszanie do pomiaru światła ciagłego. Do pomiaru światła błyskowego (Off The Film w analogowych EOS-ach) matówka nie ma nic do gadania.
    Matryca jednak raguje na kąt padania na nią światła, I DLATEGO obiektywy, które są całkiem przyzwoite na FF w analogu, na FF w cyfrze a nawet na cropie wykazują WIĘKSZE aberracje chromatyczne i winietowanie. DLATEGO TEŻ cyfrowe ścianki aparatów Leica mają przed matrycą układ mikrosoczewek "prostujących" drogę światła, dlatego też na potrzeby aparatów cyfrowych projektuje się obiektywy specjalnie, a nie tylko adaptuje stare szkła.
    Matówka nie odróżnia tego, czy założono obiektyw systemowy, czy nie, a światłomierz nie bada przez jaki obiektyw śwaitło wpada, lecz ile go jest. Dopiero dalej, wskazanie światłomierza przeliczone jest przez współczynnik (lub jego brak) podany z mikroczipa obiektywu i to dopiero daje decyzję, jaka ma być nastawa ekspozycji, JEDNAKŻE W APARACIE CYFROWYM TA EKSPOZYCJA JEST WARTOŚCIĄ WZGLĘDNĄ A NIE BEZWZGLEDNĄ (czyli może się różnić od indykowanej) ZE WZGLĘDU NA NIELINIOWOŚĆ REAKCJI MATRYCY NA LINIOWĄ ZMIANĘ WARTOŚCI PRZESŁONY.

    Przykładowo, badając obiektyw Zuiko 1,8/50 poprawną ekspozycję otrzymałem na f=5,6 i f=8, natomiast na przesłonach od 1,8 do 4 klatki były niedoświetlone (tym bardziej, im większy otwór), a od f=11 prześwietlone (tym badziej, im mniejszy otwór, ale de facto odchyłki mniejsze niż niedoświetlenie przy dużych otworach). Ta sama tendencja dotyczy praktycznie wszystkich obiektywów, jednak nasilenie odchyłek się różni

  3. #3
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    37
    Posty
    1 344

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Niech kolega nie plecie bzdur!
    Jasność i inne parametry matówki są wkalkulowane w kalibrację światłomierza, więc jedynie zmiana matówki na niesystemową może wprowadzić zamieszanie do pomiaru światła ciagłego.
    Niestety matówka nie jest takim prostym urządzeniem. To kolejny układ optyczny na drodze obiektyw > oko.

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Do pomiaru światła błyskowego (Off The Film w analogowych EOS-ach) matówka nie ma nic do gadania.
    Czy ja cokolwiek wspominam o OTF ?

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Matryca jednak raguje na kąt padania na nią światła, I DLATEGO obiektywy, które są całkiem przyzwoite na FF w analogu, na FF w cyfrze a nawet na cropie wykazują WIĘKSZE aberracje chromatyczne i winietowanie. DLATEGO TEŻ cyfrowe ścianki aparatów Leica mają przed matrycą układ mikrosoczewek "prostujących" drogę światła, dlatego też na potrzeby aparatów cyfrowych projektuje się obiektywy specjalnie, a nie tylko adaptuje stare szkła.
    FF FF FF FF...
    O jakich ściankach mówisz ? Masz na myśli cyfrowego dalmierzowca Leicy ? W tym przypadku pewnie są konieczne, bo obiektyw jest znacznie bliżej matrycy niż w lustrzance.

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Matówka nie odróżnia tego, czy założono obiektyw systemowy, czy nie, a światłomierz nie bada przez jaki obiektyw śwaitło wpada, lecz ile go jest. Dopiero dalej, wskazanie światłomierza przeliczone jest przez współczynnik (lub jego brak) podany z mikroczipa obiektywu i to dopiero daje decyzję, jaka ma być nastawa ekspozycji, JEDNAKŻE W APARACIE CYFROWYM TA EKSPOZYCJA JEST WARTOŚCIĄ WZGLĘDNĄ A NIE BEZWZGLEDNĄ (czyli może się różnić od indykowanej) ZE WZGLĘDU NA NIELINIOWOŚĆ REAKCJI MATRYCY NA LINIOWĄ ZMIANĘ WARTOŚCI PRZESŁONY.
    Nie trzeba krzyczeć.
    Tutaj niestety jest błąd. Nie mam pojęcia w jaki sposób rozwiązuje to Canon, ale każdy obiektyw musi wprowadzać swoją zmienną, która jest wykorzystywana do obliczenia ostatecznego wyniku pomiaru światłomierza. EDIT: zmienna niezależna od późniejszego przymknięcia obiektywu a dotycząca właśnie maksymalnego otworu obiektywu. Bez tego pomiar będzie wariował o czym często można tutaj przeczytać (jak w przypadku np. m42). Jej jasność nie zmienia się proporcjonalnie wraz z przymykaniem obiektywu.
    To wynika z takiej a nie innej właśnie zasady działania matówki.
    Niestety nie jest ona przedmiotem "idealnie matowym" (jeśli można tak powiedzieć). Jest skonstruowana tak, aby jak najwięcej światła trafiało do oka co niesie za sobą takie właśnie konsekwencje.

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Przykładowo, badając obiektyw Zuiko 1,8/50 poprawną ekspozycję otrzymałem na f=5,6 i f=8, natomiast na przesłonach od 1,8 do 4 klatki były niedoświetlone (tym bardziej, im większy otwór), a od f=11 prześwietlone (tym badziej, im mniejszy otwór, ale de facto odchyłki mniejsze niż niedoświetlenie przy dużych otworach). Ta sama tendencja dotyczy praktycznie wszystkich obiektywów, jednak nasilenie odchyłek się różni
    Jeśli wtedy, gdy klatki były prześwietlone lub niedoświetlone światłomierz wskazywał poprawną ekspozycję, to jedynie sam potwierdzasz to o czym piszę.
    Ostatnio edytowane przez Bagnet007 ; 22-05-2008 o 22:28

  4. #4
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    4 932

    Domyślnie

    Czepiłeś się koleś tej matówki jak pijany płotu, bo ci, młody człowieku, ktośeś bzdur naopowiadał, a ty to jak ten młody pelikan wodę...

    Światłomierz w aparacie, gdy jego elementy światłoczułe są umiejscowione w taki sposób, że zczytują światło z matówki, w dalszym ciągu mierzy jednak tylko światło! Tak się w tej technice porobiło, że "normalnie" mierzone jest światło transmitowane przez obiektyw maksymalnie otwarty, a więc przy otworze względnym. Wynika z tego, że nawet przy ustawieniu minimalnego otworu, np. f=32 światłomierz musi dostać tę informację inną drogą, niż zmiana natężenia tego, co mierzy, czyli światła, bo mierzone światło nie zależy od ustawionej przysłony, której nastawa jest tylko teoretyczna do momentu jej przymknięcia. Informacja o zadanej przesłonie idzie do światłomierza drogą elektroniczną jako dzielnik pomiaru dokonanego przy pełnym otworze. Ale żadne inne parametry, w tym zmiana natężenia światła transmitowanego przez obiektyw nigdy nie wpływają na sposób i parametry odczytu tego światła, bo pomiar jest zawsze w stałych waunkach: przy pełnym otworze.

    Przy obiektywach niededykowanych następuje zasadnicza zmiana, a mianowicie pomiar światła odbywa się przy otworze roboczym, a więc zmienia się kąt wierzchołkowy stożka rozsyłu światła przez obiektyw. Filmowi nie robi to rónicy, ale matrycy wielką i w związku z tym, gdy natężenie światła zmienia się dwukrotnie, bo zmieniliśmy przesłonę o 1 działkę, to światłomierz również zarejestruje dwukrotną zmianę natężenia światła dopbierając czas różniący sie o 1 działkę, jednakże matryca zareaguje inaczej: trochę mocniej lub trochę słabiej naświetli klatkę, bo zmieni się kąt padania promieni, a układ pomiarowy nie poda poprawki na czas ekspozycji w zależności od użytej przesłony.

    Jeżeli idzie o Leicę, to chodziło mi o tylną ściankę (w cenie samochodu) do R9, a nie o kompakty.

  5. #5
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    37
    Posty
    1 344

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Filmowi nie robi to rónicy, ale matrycy wielką i w związku z tym, gdy natężenie światła zmienia się dwukrotnie, bo zmieniliśmy przesłonę o 1 działkę, to światłomierz również zarejestruje dwukrotną zmianę natężenia światła dopbierając czas różniący sie o 1 działkę, jednakże matryca zareaguje inaczej: trochę mocniej lub trochę słabiej naświetli klatkę, bo zmieni się kąt padania promieni, a układ pomiarowy nie poda poprawki na czas ekspozycji w zależności od użytej przesłony.
    Ja tłumaczę, Piast tłumaczy... chyba nikt nikogo nie przekona.
    A jeśli chodzi o teorie spiskowe pt. inny czas migawki niż wskazywany, sprawdziłem- nic takiego nie ma u mnie miejsca. Nie może mieć, bo skąd w takim razie migawka miała by wiedzieć przez jaki czas faktycznie ma być otwarta (pomimo wskazań światłomierza) ?

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Jeżeli idzie o Leicę, to chodziło mi o tylną ściankę (w cenie samochodu) do R9, a nie o kompakty.
    Jeśli M8 to tani kompakt... ok, nie wnikam już

  6. #6
    Pełne uzależnienie Awatar piast9
    Dołączył
    Sep 2005
    Miasto
    Wrocław
    Posty
    3 267

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Matówka nie odróżnia tego, czy założono obiektyw systemowy, czy nie, a światłomierz nie bada przez jaki obiektyw śwaitło wpada, lecz ile go jest.
    Jasność obrazu na jasnej matówce nie jest prostą funkcją otworu względnego obiektywu. Wystarczy założyć coś bardzo jasnego i przymykać pomału przyciskiem podlgądu GO. W moim 350D dopiero koło 2.5 - 2.8 zaczyna być widać różnice w obrazie na matówce.

    M. in. dlatego do dobrego zobrazowania GO w aparatach z wymiennymi matówkami stosuje się zwykłe matówki, tam efekt przymykania widać od razu.

    Z obiektywem EF światłomierz wie o tym przy jakim otworze robiony jest pomiar światła i może wprowadzić stosowne korekty.
    650D, T 12-24 4.0, S 30 1.4, S 18-35 1.8, C 70-210 3.5-4.5, C 50 2.5 macro, M42: Praktica LLC, Jupiter 9, Pentacon 135 2.8, Orestegor 300 4.0

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •