Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 24

Wątek: Trwałość [wiek] oraz wytrzymałość [trudne warunki] stabilizacji w obiektywach

  1. #11
    Pełne uzależnienie Awatar paweleverest
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    Zawiercie
    Wiek
    51
    Posty
    1 138

    Domyślnie

    IS to niestety najbardziej wrażliwa część z całego obiektywu - sklada sie z ruchomych elementów a te są podatne na dziłanie grawitacji . Kiedyś chyba Vitez opisywał tu przypadek jak jego 24-105 zaliczył glebe z 2 metrów i po paru tygodniach IS padł - na żytniej wycenili naprawe na 1500zł co stanowiło prawie 1/2 ceny tego szkła . Nie słyszałem natomiast o samoczynnych usterkach tego mechanizmu nie będących następstwem uderzenia - warto wiec miec taki obiektyw od nowości albo przynajmniej znac jego historie z zaufanego źródła. Druga sprawa to fakt że system ten jest stosunkowo nowy i cięzko tu coś generalizować na podstwie pojedyńczych przypadków.

  2. #12
    Pełne uzależnienie Awatar airhead
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    2 495

    Domyślnie

    to ja Ci przypomnę o samodzielnej usterce tego urządzenia w moim 28-135, które ma czasami jazdy, jakby stało na statywie, ale szkło ma już w sumie 8 lat, 20 000 zdjęć i kilometrów...
    Canon 6D + 20/2,8; 35/1,4; 85/1,8; 70-210/3,5-4,5
    Fujifilm x100

    mgrochocki.wordpress.com

  3. #13
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Sep 2006
    Miasto
    Bydgoszcz.
    Posty
    3 468

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zuczek Zobacz posta
    Nikon p4 nie jest wodoodporny, jego obiektyw również nie jest. Posiada stabilizację mechaniczna na obiektywie dlatego porównuje jego system do stabilizacji na obiektywach od lustrzanek. Objaw był taki, po włączeniu szarpnęło obrazem przez 2sek (próbując ustawic prawdopodobnie stabilizacje ) po czym wyskoczył lens error. Po zniesieniu aparatu do kwatery i osuszeniu problem znikną i do tej pory nie powrócił. Fakt jest taki ze był w kieszeni w spodniach wodoodpornych ( aquatex 10.000mm ) ale po 8h w deszczu wilgoc byla wszędzie.

    podsumuwując.. małpka nikona ma również na obiektywie stabilizacje mechaniczna tak jak obiektywy w lustrzankach.
    Kilkanaście dni temu bylem w Zakopanem.Szedłem do doliny Małej łąki.Miałem
    ze sobą G9.Padało fotografowałem od czasu do czasu.Obiektyw wysuwa się ,moknie chwilę i wsuwa z tą wilgocią do środka.Teleskopowy obiektywik nie da się wytrzec do sucha za każdym razem.Nawet gdyby ktoś próbował tego na deszczu dokonać.Aparacik dzielnie to zniósł ale na drugi dzień ekran LCD był cały biały,zaparowany.[schowałem mokry aparat w futerał do rana ,zamiast połozyc w przewiewie.]Pożegnalny spacer po Krupówkach [i machanie za pasek aparatem] usunął część wody a slońce i otwarte okno auta podczas ~~500km jazdy do domu resztę.Mimo to nie polecam tego typu sprzetu na deszcz

  4. #14
    Pełne uzależnienie Awatar mxw
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Poznań
    Posty
    2 315

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rychu Zobacz posta
    Czy ktoś z szanownych kolegów może powiedzieć coś na temat trwałości stabilizacji w obiektywach Canona? Mam zamiar kupić kilkuletni obiektyw Canon...
    mam pierwszy obiektyw canona ze stabilizacją (EF 75-300 IS USM) (pierwszy w ogóle na świecie IS :cool kupiony 13 lat temu (za taką kasę, że szkoda gadać ) - wszystko do dziś działa doskonale, żadnych oznak upływającego czasu czy zmęczenia materiału.

    ale szkło gleby nigdy nie zaliczyło
    pozdro.,
    m.
    __________________
    Canon EOS 3P broken | 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | itd.
    © mxw | mm | deviant | portrety | fotoloader

  5. #15
    Bywalec
    Dołączył
    Nov 2006
    Wiek
    71
    Posty
    242

    Domyślnie

    Mimo obaw - zdecydowałem się... Mam Canona 28-135 IS USM - używanego. Poprzedni właściciel deklarował 2 lata dość intensywnego używania, a sm kupił już używany na Allegro. Jak na razie na w pełni naładowanych bateriach sprawuje się bardzo przyzwoicie. USM działa b. dobrze, stabilizacja zauważalna i prawie bezgłośna (pobzykiwanie cichsze niż ustawainie ostrości w Tamronie), luzy nie za duże, jak na sprzęt już używany. Teraz dopiero zaczynam rozumieć "czepianie się" przez niektórych do wielkości korpusu 400d...Fakt - pół centymetra w dół i byłoby duużo lepiej! Ale ogólnie - jak na razie jestem pod wrażeniem.

  6. #16
    Bywalec
    Dołączył
    Nov 2006
    Wiek
    71
    Posty
    242

    Domyślnie

    A jednak! Nie jest aż tak dobrze, jak się to początkowo wydawało! Mam objawy podobne do opisanych przez airhead'a:
    "jedyne, co mnie niepokoi w zachowaniu stabilizatora, to że czasem na słabszych bateriach szaleje i drga sam rozmywając zdjęcie... zdarza się to rzadko i łatwo to zauważyć, ale na pewno nie jest to zaleta "
    Też, jak się wydaje, w niektórych położeniach obiektywu, słychać wyraźne warczenie i są wibracje, które same nie przechodzą. Trzeba jeszcze raz "podejść do zdjęcia" zmieniając kąt obiektywu i starać się nie poruszyć aparatem - wtedy jest dobrze. Czy ktoś coś może powiedzieć na temat tych objawów? Czy są to, jak podejrzewam, objawy zużycia?

  7. #17
    Pełne uzależnienie Awatar ewg
    Dołączył
    Sep 2006
    Posty
    1 079

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez airhead Zobacz posta
    jedyne, co mnie niepokoi w zachowaniu stabilizatora, to że czasem na słabszych bateriach szaleje i drga sam rozmywając zdjęcie... zdarza się to rzadko i łatwo to zauważyć, ale na pewno nie jest to zaleta
    Może w pobliżu były jakieś przewody wysokiego napięcia, albo jakaś komórka?

    Polecam: http://canon-board.info/showthread.p...5&highlight=is
    mój aparat: [Ô] , szkła: OOO , statyw: /i\ , fotki: \\\-:\

  8. #18
    Początki nałogu
    Dołączył
    Sep 2007
    Posty
    319

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez paweleverest Zobacz posta
    IS to niestety najbardziej wrażliwa część z całego obiektywu - sklada sie z ruchomych elementów a te są podatne na dziłanie grawitacji ...Nie słyszałem natomiast o samoczynnych usterkach tego mechanizmu nie będących następstwem uderzenia...
    Czy IS jest tak samo narazony zarowno gdy body pracuje (IS pracuje) i gdy body jest wylaczone (IS nie pracuje)?

  9. #19
    Pełne uzależnienie Awatar airhead
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    2 495

    Domyślnie

    chyba nie, bo przecież wyłączony nie działa... ale prąd przez niego płynie, bo słychać cyknięcia przy podłączaniu

    rychu: "warczenie i wibracje" - dobrze to opisałeś ;]... tylko że u mnie one same przechodzą, zazwyczaj po samoczynnym wyłączeniu się stabilizacji (jak miną te 4? sekundy) i potem zazwyczaj działa dobrze (nie szarpie)- jak dla mnie da się z tym żyć, choć z pewnością nie jest to zaleta... też myślę, że to wina zużycia sprzętu
    chcesz jeszcze czegoś się dowiedzieć? pytaj

    ewg: tak, widziałem ten wątek i akurat zachowywał się podobnie, ale stanowczo zbyt często - dziś fotografowałem 4h i zdarzyło mi się to ze 3 razy... a byłem w mieście do tego :P
    Canon 6D + 20/2,8; 35/1,4; 85/1,8; 70-210/3,5-4,5
    Fujifilm x100

    mgrochocki.wordpress.com

  10. #20
    Bywalec
    Dołączył
    Nov 2006
    Wiek
    71
    Posty
    242

    Domyślnie

    Po wielu testach stwierdzam, że mimo warczenia, a czasem nawet wibracji stabilizacja działa! Zdjęcia na 1/15 s. na 135mm bez IS-a są wyraźnie nieostre, a z IS-em - brzytwa! Wibracje pojawiają się przy próbie poruszenia obiektywem. Nie wiem, czy tak ma być, bo to mój pierwszy i jak na razie jedyny obiektyw z IS-em - nie mam żadnego doświadczenia, także w technice użycia takich obiektywów.
    Interesuje mnie np. taka kwestia - IS-a używamy ciągle, czy tylko włączamy go w trudnych warunkach?

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •