Ja tam byłem kilka razy, zdaje się, że tylko w weekend. Wchodziłem centralnie przez siatkę od ulicy. Żywego ducha nie spotkałem. Faktycznie, obok są jakieś roboty albo coś, ale nie wydaje mi się, aby pracowali w weekendy. Nie róbcie scen![]()
Ja tam byłem kilka razy, zdaje się, że tylko w weekend. Wchodziłem centralnie przez siatkę od ulicy. Żywego ducha nie spotkałem. Faktycznie, obok są jakieś roboty albo coś, ale nie wydaje mi się, aby pracowali w weekendy. Nie róbcie scen![]()