A ja mam bardzo pozytywne odczucia po 2 serwisowaniach na Żytniej - raz w ramach gwarancji wymienili mi pentamirror + matówkę, choć nie podlegało to gwarancji - sam zapaćkałem jakimś płynem i jeszcze porysowałem gdy próbowałem to ratować. 2 raz gdy oszacowali mi koszt, na moją korzyść ponad dwukrotnie zmniejszyli kwotę gdy okazało się ostatecznie że usterka jest inna - a mogli przecież "ściemnić".