Pokaż wyniki od 1 do 10 z 421

Wątek: JAPANFOTO przestrzegam! Oszust!

Widok wątkowy

  1. #9
    Zablokowany
    Dołączył
    Jul 2007
    Posty
    182

    Domyślnie

    Jeżeli mam gwarancję worldwide to Polska jest na świecie i serwis powinien mi to uznać - takie jest moje zdanie - Widać nie tylko FotoJapan sprowadza sprzęt z niemiec czy skądś tam ale sklepy
    No i chętnie by uznali gdyby zostały spełnione warunki narzucone przez gwaranta a nie wymyślone przez właściciela szkła. Trzeba czytać warunki gwarancji a nie pisać życzenia co bym chciał by było i jak powinno być.
    Pro Centrum chce mieć monopol bo w końcu musi mieć z czegoś marżę żeby utrzymać te wszystkie swoje sklepy
    Bzdura, procentrum nie chce mieć monopolu i nigdy nie chciało, z założenia to sieć bazująca na istniejących niezależnie sklepach, świadczących profesjonalne usługi i profesjonalną sprzedaż, zatrudniająca wykwalifikowanych specjalistów. Jeśli ktoś woli kupować u pana Mietka w garażu to jego sprawa, tylko niech się potem nie żali na jakość i fachowość obsługi.
    wynajęcie lokalu w galerii (w Białymstoku - ceny podejrzewam niższe niż w innych miastach) 9 tys zł
    Gratuluję, proszę pokazać mi procentrum mieszczące się w jakiejkolwiek galerii czy markecie za wyjątkiem bluecity, bo to sklep patronacki. Wszystkie procentra to sklepy, które istniały fizycznie już dużo wcześniej, doskonale sobie radziły na rynku i posiadały odpowiednie zaplecze finansowe oraz merytoryczne - to był warunek, że zostały procentrami. Każde z procentrów traktuje fakt nadania im tego tytułu jako prestiż sam w sobie, specjalnie w tym celu utrzymuje nie tanią ekspozycję i pakiet obiektywów do wypożyczeń, oraz specjalistę szkolonego po to by tacy jak Pan nie mieli problemów z autofocusem. Sprzedaż Sigmy jest tylko jedną z gałęzi dochodu obok usług i sprzedaży innych towarów, Pana wyliczenia są więc tyleż zgodne z prawda co twierdzenie, że Kopernik była kobietą. Nie ma Pan podstaw do tego by kogokolwiek podliczać w ten sposób sugerując, że procentra okradają biednych konsumentów chorą marżą, bo to jest nie prawda i brzmi obrzydliwie pejoratywnie. Jeżeli nie podobają się Panu ceny, proszę je albo negocjować albo kupić u pana Mietka w garażu, a jak to się skończy to już Pan doskonale wie i szkoda, ze niczego to Pana nie nauczyło.
    dziś mam pieniądze na koncie jutro obiektyw wraca do sprzedawcy
    No jasne sklep na pewno czyta ten wątek. Kasę zwrócił by szumu nie robić a szkło wcisną następnemu.
    Pozdrawiam i mam nadzieję że coś się ruszy w naszym kraju że Polska znajdzie się na świecie a co ważniejsze w UE
    Jacy ludzie taka polska, jacy klienci taki rynek. A jak już ktoś robi coś dobrego, otwiera i inwestuje w sieć usług, pisze wyraźnie gdzie i jak nie kupować oraz czym to grozi, to trzeba go opluć i zwyzywać od złodziei. No to siedźmy dalej i czekajmy aż się ruszy, ktoś przyjdzie, zrobi a my i tak to oplujemy. Równie dobrze ja mogę napisać co będzie zgodne z prawdą, że w cywilizowanym kraju nie przyszło by do głowy konsumentowi zaopatrywać się poza oficjalną siecią dystrybucji, bo w ten sposób wspiera uczciwy handel, gospodarkę i firmy płacące podatki i zatrudniające uczciwych i fachowych ludzi. Tymczasem wolimy zapłacić złodziejowi bo taniej, wspierać zachodni kapitalizm zamiast polskie firmy a specjalistów możemy szukać w Irlandii bo sklepów nie stać by ich zatrudniać. I z tego właśnie powodu długo jeszcze w Polsce nie będzie wyraźnego podziału na graymarket i oficjalna dystrybucję, tak jak to jest w USA, gdzie konsument świadomie wie co gdzie i na jakich warunkach kupuje i komu daje zarobić. I długo jeszcze konsument nie rozróżni co tak na prawdę dostaje do łapy, no chyba, że pojawi się problem i nagle się okaże,ze nie stać go by kupować tanio. Mimo, że miał napisane wielkimi literami – NIE KUPUJ TAM i nie wierz w bajki.
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Problem nie dotyczy tylko obiektywów, weźmy pod lupę także aparaty, chociażby Fuji (no chyba, że coś się u nich zmieniło).
    Nic sie nie zmieniło, a jakie bzdury serwis opowiada! Generalnie zwalają wszystko na sprzedawce i mają na to słodko wbite. Mówią wprost - kupiłeś - Twój sprzedawca ma problem. A co jak sprzedawcy nie ma, bo właśnie sadzi kapustę w Szkocji?
    Ostatnio edytowane przez foto-net ; 02-06-2008 o 20:39 Powód: Automerged Doublepost

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •