Czy może mi ktoś wyjaśnić pokrótce w jakim kierunku zmierza ten wątek?
Bo od kilku stron tego wątku widzę że kręcicie się w kółko wokół cen i gwarancji i końca nie widać bo każdy uważa że "moja racja jest mojsza niż twojsza".
Skończycie kiedyś?
Czy może mi ktoś wyjaśnić pokrótce w jakim kierunku zmierza ten wątek?
Bo od kilku stron tego wątku widzę że kręcicie się w kółko wokół cen i gwarancji i końca nie widać bo każdy uważa że "moja racja jest mojsza niż twojsza".
Skończycie kiedyś?