ponoc rf sa specjalnie oznaczane i maja swoje numery, pozatym sigma jest w stanie przesledzic cala droge obiektywu i zobaczyc kto nie placil vat, tak Pan wczesniej pisal, wiec jak to jest ze nagle nikt nic nie wie?że obiektyw mógł być modyfikowany gdzieś po drodze w serwisie, może to być składak refurbihed
ale jesli klient zna taki jezyk to wtedy prawa nie lamia i wszystko jest robione swiadomie, sigma nie powinna sie zachowywac jak 'dobra ciocia' i na wszelki wypadek chronic go nie uznajac obcojezycznej gwarancji z polskim paragonem.jeśli użytkownik nabył sprzęt na terenie Polski to prawem wymagane jest by dokument gwarancyjny był sporządzony w tym języku w jakim jest on w stanie go zrozumieć.Dlatego sprzedawcy importerzy łamią prawo bo dostarczają dokumenty gwarancyjne w języku obcym, którego klient znać nie musi, nie może więc siępod taką gwarancja podpisać świadomie czyli z niej korzystać
kupujac w fotojapan to jednak nalezasory ale u nas nawet w warzywniaku jest kasa fiskalna. Poczytaj, który ma, to zalezy m/i od obrotów a obiektywy do najtańszych nie należą
a tak powazniej, jesli zaczeli niedawno to moga jeszcze nie miec wyrobionych odpowiednich limitow