Kilkanascie lat temu mialem okazje byc w Windsor Safari Park (takie niby ZOO pod Londynem, niestety zlikwidowane w 1992 roku). Tam wlasnie byla motylarnia.Zamieszczone przez seti
Pamietam, ze bylem tam podczas nieziemskich upalow, jak sie jechalo samochodem przez otwarte wybiegi afrykanskich drapieznikow to w samochodzie bialko w oczach sie scinalo. Jak wszedlem do tej motylarni, to myslalem ze - mimo mlodego wieku ;-) - wywale kopyta na serceSauna to malo powiedziane...
Jesli tak samo jest w Poznaniu (a nie sadze, zeby bylo inaczej), to ja sie chyba nie zdecyduje na focenie ;-)
-------------------
EDIT:
Ooo takie "cus" zlikwidowali... i AFAIK na jego miejscu zbudowali pierwszy poza granicami Danii Legoland