no cóż, jeśli nie liczyć dziesiątków ludzi z pasami wypuszczanymi na tę łąkę bez kagańców, które uganiają się za ptactwem, to rzeczywiście mogłem je zaniepokoić :rolleyes: Jeśli byłeś na łące za NCK to musisz przecież rozumieć, że nie ma takiego czegoś jak minimalna odległość. Miasto postawiło niedawno drewniane molo w odległości 30 metrów od stawu, ptaki musiały się przyzwyczaić.Zamieszczone przez CYNIG