Ostatecznie..... to musisz podjąć decyzję samNa tym forum jest kilka wątków o tym, czym i jak to zrobić.
Wszystko jest trudne, zanim się stanie proste.
Ja miałem podobny problem z wymianą matówki - samemu czy komuś zapłacić?
Ostatecznie..... to musisz podjąć decyzję samNa tym forum jest kilka wątków o tym, czym i jak to zrobić.
Wszystko jest trudne, zanim się stanie proste.
Ja miałem podobny problem z wymianą matówki - samemu czy komuś zapłacić?
40D... 5DII... kit... C70-200/2,8... C17-40/4... C100IS...580EXII...statyw...monopod
No i czasem sama gruszka wystarczy. Tylko sprawdź wcześniej, czy nie jest wytalkowana w środku![]()
A ja podczas czyszczenia najbardziej się boję, że coś padnie w zasilaniu i migawka się zamknie z patyczkiem międzu lamelkami. Migawka to chyba jeden z droższych elementów i tutaj widziałbym główną zaletę autoryzowanych serwisów. Jak im padnie zasilanie to wymiana migawki, to wyłacznie ich problem i chyba nie ma tu żadnych wątpliwości a jak w jakimś serwisie przygodnym to nie przypuszczam, żeby ów czuł się aż tak odpowiedzialny (już nie mówiąc czy kompetentny).
Sam nie mam problemów z zasilaniem od kiedy wycieram regularnie styki (zwłaszcza na zamiennikach aku). Ale naczytałem się, że dużo zależy od jakości ogniw (a te bywają kapryśne) no i podobno aparat zamyka migawkę bez ostrzeżenia (łatwo sobie wyobrazić z jaką szybkością!)
mój aparat: [Ô] , szkła: OOO , statyw: /i\ , fotki: \\\-:\
Zawsze można zastosować zasilacz zewnętrzny. Wtedy mamy 100% pewność "stałości" zasilania, chyba że zakład energetyczny stwierdzi inaczej. W niektórych instrukcjach obsługi Canon wręcz zaleca wykonywanie czynności związanych z czyszczeniem matrycy po podłączeniu aparatu do zewnętrznego zasilacza sieciowego.
EOS + Speedlite
Tak, osobiście posiadam zasilacz sieciowy, choć zupełnie inną sprawą jest jak często go używam (byłw zestawie z aparatem). Dla modelu 300D to ACK-E2. Do większości (jak nie do wszystkich) modeli EOS-ów dSLR są dedykowane zasilacze sieciowe. Model powinien być wyszczególniony w instrukcji. Jeżeli chodzi o dostępność w/w sprzętu to można go nabyć w większości sklepów sprzedających akcesoria fotograficzne.
Moim zdaniem jeżeli ktoś posiada owy sprzęt warto z niego skorzystać podczas czyszczenia matrycy. Jeżeli natomiast zasilacza takiego nie mamy to jego rolę równie dobrze spełni "świeżo" naładowany akumulator.
Dokładnie. Założenie gripa podczas czyszczenia matrycy dodatkowo zabezpiecza nas na wypadek problemów z zasilaniem.
Ostatnio edytowane przez axk ; 09-05-2008 o 12:40 Powód: Automerged Doublepost
EOS + Speedlite
O ile się nie mylę w 40D z gripem jest podwójne zabezpieczenie. Grip jest na dwie baterie. Do jednej przegrody wkłada się naładowaną baterię, a do drugiej adapter podłączony do gniazdka. Adapter wygląda jak bateria z podłączonym kablem. AC Adapter kit ACK-E2.
I w ten sposób ma się 100% pewności, jak przypadkowo walnie elektrownia to jest bateria.
Kacpeeeer
Ja też się wachałem czy samemu się tego podjąć czy nie. Poszedłem do apteki, kupiłem gruche bez talku. No to do pracy...a przed rozpoczeciem to spaliłem z 5 fajek na odwage aby się ręce nie trzęsły. W praktyce to nie jest wcale takie trudne i dzisiaj sam sobie jakoś z tym radzę. W tej sprawie to nawet znajomy mnie poprosił abym jemu wyciścił.(sam też się wachał).
Pozdrawiam
Grip+bateria+adapter i może jeszcze na ups-ie postawić na wszelki wypadek?
Wyłączył wam się kiedyś aparat w przeciągu 10 min na pełnej baterii?
Czyszczenie 10 minut zajmie temu, kto się będzie 5 minut zastanawiał przy otwartej migawce czy na pewno chce czyścić.
Bez przesady... aku na full i do dzieła(no chyba, że się wyłączył w te 10 min, to najpierw zmień aku)
![]()
40D + Tamron 17-50/2,8 + Sigma 70-300/4,5-5,6 + C50/1,8II + 550ex + duuuużo planów i mało pieniędzy...
studioad.pl - projektowanie stron internetowych
serwery www bez limitów