Cóż, wrzucam, bo może warto podyskutować
Milion za zdjęcie córki
Cóż, wrzucam, bo może warto podyskutować
Milion za zdjęcie córki
O tym co ten facet zrobił trudno dyskutować. Nie wiem, czy najbieglejsi psychiatrzy sobie z tym poradzą![]()
Jedyne co mi się nasuwa, to że z tymi Austriakami musi być coś nie tak, bo niedawno też był taki przypadek więzienia jakieś dziewczyny w piwnicy (jakaś Natasza?) i to chyba też było w Austrii...
Natomiast co do zdjęcia i jego ceny - to ja nie rozumiem skąd takie ciśnienie na zdjęcie tych nieszczęsliwych ludzi? Jak mogą wyglądać? Pewnie normalnie, mają ręce, nogi, głowę, jak większość ludzi... co to ma za znaczenie?
Prędzej bym się zastanowił nad psychiką i motywami sprawcy tej tragedi oraz nad tym co mogą czuć dzieci, które po raz pierwszy zobaczyły światło dzienne w wieku kilku/kilkunastu lat.
Tylko, że ja jeszcze w życiu nie wziałem do ręki żadnego brukowca/szmatławca, nie czytuję plotkarskich portali; jednak sądząc po cenie za zdjęcie to chyba ja jestem nienormalny![]()
Mnie też zaskoczyła cena
No i zaraz zacznie się dyskusja nt. gdzie kończą się granicę ludzkiej wolności, prywatności a zaczyna także ludzka chciwość...
Milion chciałby każdy otrzymać, ale czy za wszelką cenę?
... PhotoAnarchist ...
nie jestem żadnym mądralą... mondralom tym bardziej!
Głowę dam, że któremuś z panów paparazzo się to uda. Zawodowcy mają spore budżety kosztowe. Opłacanie personelu medycznego w przypadku takiej stawki to z pewnością norma. W takiej Polsce widziałem w jakimś bruku zdjęcie Zientarskiego z sali chorych. Też stawiam na kogoś z personelu kto robił jakąś ,,małpą'' przyniesioną przez zawodowca.
Szczerze, moze wielu napisze ze to niemoralne, ale sami by tak zrobili, jak bym mial to bym sprzedał. Praca to praca.
Canon EOS 40D;Sigma 50 F1.4 EX DG HSMdzooma, ja też tak czytałem... w ogóle ja pięćdziesiątką to bym wszystko fotografował
nie rozumiem po co inne obiektywy wyprodukowali ;D
to nie chodzi o to, że ,,byś miał''. Szanse na wykonanie tego zdjęcia w czasie niedzielnego spaceru są równe zeru. Dla jego zdobycia (ta cena obowiązuje z pewnością góra tydzień - później będzie inna, temat się zestarzeje) trzeba zrobić dziś wiele. Ta kwestia może rodzić moralne wzdrygi.
Cena nie mała. Ale to jest przegięcie, zważywszy że mówimy tu o kobiecie, która przez ćwierć wieku była więziona. Sprawa była i nadal jest głośna, swoim echem rozeszła się po całej Europie i dobrze. Być może przyjdzie taki czas, że ofiary będą chciały przedstawić swój wizerunek, swoją historie, ale propozycja kupienia, zrobienia teraz zdjęcia za milion dla Mnie osobiście jest niestosowna.
Blog rowerowo-wyprawowy :wink:
Czy moralne? A zdjęcia rehabilitantów(?) którzy robili sobie zdjęcia z jakąś starszą Panią i nie dla kasy tylko dla zabawy. Więc ta cena to dodatkowy pretekst, żeby wziąć udział w pogoni za kasą.
Life is a box of chocolates, Forrest. You never know what you're gonna get.
Prawda jest taka gdyby ktoś zrobił te zdjęcia to z chęcią byście je zobaczyli.
To nie "fotoreporterzy" tam stoją tylko my, Ludzie ^^