Foto Jabo jest raczej najpopularniejszym labem, choć ostatnio gro zlecń przejął Empik na Gdańskiej.
W Empiku lab jest, że tak powiem za ladą i można obesrwować jak wyskakują zdjęcia z tej maszynki. Raz widziałęm jak osoba obsługująca tą maszynę ogląda każde zdjęcie, a z miny jakie robił było widać, że coś go bawiło i czekał na następne.
Drukowanie na "minilabach" domowych jest może droższe, ale nikt obcy nie będzie mi zaglądał w talerz co jadłem u cioci na imieninach i że
Wuj Michał jest za magika
Szwagierka koziołki fika
Brat szefa odstawia byka,
A zięć torreadorem jest.
A kwiatki, czy inne zwierzątka to mogę im zanieść do labu.