Strona 7 z 8 PierwszyPierwszy ... 5678 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 77

Wątek: Banki danych vs. kilka kart.

  1. #61

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chomsky Zobacz posta
    Co Ty powiesz Babesky?
    Wiec glownym celem amatora jest wykonanie dziesiatkow tysiecy zdjec na 250Gb dysku, w databanku za 3 tysiace. Nieslychane. Co zona na takie szalenstwo/
    Ile musi wartowac pozostaly sprzet amatora. Pozostaje pod wrazeniem!
    Nie dajmy sie oglupic! Sam robie jakies zdjecia na wycieczkach, wyjazdach, weekendach, imprezach, przedstawieniach, po amatorsku, chocby z racji zawodu. I zawsze mi starczaja karty. A coz to takiego mialbym do zaoferowania. Na jakiez to moje zdjecia oniemialy z zachwytu swiat czeka?
    Glupie panie kolego jest podbijanie bebenka i srubowanie oczekiwan przez amatorow. Niedlugo pozostana tylko wypasione eLki, DS-y i databanki po 3 tysiaki, w rekach amatorow ze srednia krajowa.
    Po pierwsze to nie ma obowiązku zarabiać średniej krajowej,
    spróbuj kiedyś, może Ci się humor poprawi.

    Po drugie sądzę, że jeżeli chodzi o jakość to wymagania amatora są bardzo często o niebo wyższe niż zawodowca.
    Amator robi dla siebie, zawodowiec dla klienta.

    Po trzecie pamiętaj proszę, że są różne rodzaje fotografii.
    Ja troszkę fotografuję zwierzęta.
    Zrobienie zdjęcia kiedy coś się ciekawego dzieje, to często jest jedna klatka z tysiąca. Bo ptak schował głowę za trawkę, af złapal nie tam gdzie trzeba, wyszło / zaszło słońce przed minutą (ekspozycja manualna) jasny ptak wleciał na ciemne tło (a fotografowałeś w trybie Av), czasy wychodzą nieakceptowalne.... wybierz sobie.

    Cytat Zamieszczone przez chomsky Zobacz posta
    Tym bardziej zawodowiec nie bedzie sie cyrtolil z databankami, sznurkami, kablami i innym zawodnym badziewiem. W cenie databanku zakupi 10 sztuk kart po 4/8 Gb i mu starczy na caly najdluzszy nawet dzien, chocby to mial byc dzien ladowania aliantow w Normandii. Wieczorem zrzuci na laptopa.
    Databanki byly zbawieniem w czasach, gdy karty byly bardzo drogie. Byc moze i dzis w bardzo specyficznych zastosowaniach komus sie przydadza.
    Ale jak czytam, ze po zrzuceniu 3x 4Gb nie maja juz w sobie pradu, to po co mi w terenie takie urzadzenie. Wole kupic 5 kart po 4 Gb i sobie wymieniac.
    czesc.ch.
    Po czwarte aparat i karty mogą Ci np ukraść, posiadanie DB w innym miejscu zwiększa szanse że przywieziesz jednak to zdjęcie, które powiesisz na ścianie i będziesz z satysfakcją oglądał z lampką dobrego wina (a zawodowiec będzie oglądał czek za który może sobie kupić to wino).



    Pozdrawiam
    PM

  2. #62
    Pełne uzależnienie Awatar muflon
    Dołączył
    Mar 2004
    Miasto
    Zürich
    Wiek
    47
    Posty
    6 763

    Domyślnie

    A po piąte, głównym celem amatora jest robienie zdjęć dla przyjemności. I może sobie w tym celu używać tego, czego tylko mu się zachce. I jeśli główny cel (j.w.) zostaje osiągnięty, to znaczy, że użyty sprzęt został dobrany idealnie.

  3. #63

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez muflon Zobacz posta
    A po piąte, głównym celem amatora jest robienie zdjęć dla przyjemności. I może sobie w tym celu używać tego, czego tylko mu się zachce. I jeśli główny cel (j.w.) zostaje osiągnięty, to znaczy, że użyty sprzęt został dobrany idealnie.
    Właściwie to to właśnie chciałem napisać, tylko mi jakoś rozwlekle wyszło.

    Pozdrawiam
    PM

  4. #64
    Początki nałogu
    Dołączył
    May 2005
    Wiek
    65
    Posty
    485

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pmc Zobacz posta
    Po pierwsze to nie ma obowiązku zarabiać średniej krajowej,
    spróbuj kiedyś, może Ci się humor poprawi.

    Po drugie sądzę, że jeżeli chodzi o jakość to wymagania amatora są bardzo często o niebo wyższe niż zawodowca.
    Amator robi dla siebie, zawodowiec dla klienta.

    Po trzecie pamiętaj proszę, że są różne rodzaje fotografii.
    Ja troszkę fotografuję zwierzęta.
    Zrobienie zdjęcia kiedy coś się ciekawego dzieje, to często jest jedna klatka z tysiąca. Bo ptak schował głowę za trawkę, af złapal nie tam gdzie trzeba, wyszło / zaszło słońce przed minutą (ekspozycja manualna) jasny ptak wleciał na ciemne tło (a fotografowałeś w trybie Av), czasy wychodzą nieakceptowalne.... wybierz sobie.


    Po czwarte aparat i karty mogą Ci np ukraść, posiadanie DB w innym miejscu zwiększa szanse że przywieziesz jednak to zdjęcie, które powiesisz na ścianie i będziesz z satysfakcją oglądał z lampką dobrego wina (a zawodowiec będzie oglądał czek za który może sobie kupić to wino).



    Pozdrawiam
    PM

    A wiec i ukrasc?/
    To moze lepiej kajdanki ( niz databank) by sobie te karty z aparatem przypiac.
    No wiesz, tez mi argument- kradziez. To databanku nie ukradna?
    Ja rozumiem te ptaszki, wiem, ze sa plchliwe i ze trudno je podejsc, ze sie sporo klatek zmarnuje.
    Ile takich ptaszkow dziennie masz? 250 Gb? Siedza w calym dysku w databanku za 3 tysiace? Nie zmiescisz ich na 2-3 kartach po 8 giga? co to ptaszyska?
    Ale bez zartow! Owszem amator bywa ambitny i czasem na wszelki wypadek walnie troche dubli z kazdej pozycji, jednak nie wyobrazam sobie takich ilosci. Zreszta kiedys trzeba cos zjesc i wtedy mozna te nieudane pokasowac, lacznie z tymi zrobionymi gdzy nagle zaszlo slonce.
    Kazdy ma inne doswiadczenia i pewnie moje kpiny nie zawsze sa na miejscu, jednak czesto odbieram wiele postow jako przesadzonych, wielu fotoamatorow wpada w spazm i szał, ale jak pisze Muflon kazdy ma prawo do swojego bzika.
    Tylko po co stawiac pytania i szukac rozsadnej odpowiedzi skoro kazde szalenstwo da sie uzasadnic? Kupic wiadro databankow i robic zapasowe kopie x10, wynajac Alcatraz i zamknac to wszystko w celi zeby przypadkiem kto nie ukradl. Siedziec w zadumie i popijac wino!
    czesc.ch.
    Analog ma "dusze".

  5. #65
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    May 2007
    Miasto
    3city
    Wiek
    40
    Posty
    1 719

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pmc Zobacz posta

    Po czwarte aparat i karty mogą Ci np ukraść, posiadanie DB w innym miejscu zwiększa szanse że przywieziesz jednak to zdjęcie,
    ale mi argument. Dużo bardziej prawdopodobne że ukradną Ci databank razem z autem w którego bagażniku go trzymasz.


    Pozdr.
    Loty widokowe nad morzem - teraz mnie pochłaniają, 1Ds kurzy się na półce...

  6. #66
    Pełne uzależnienie Awatar popmart
    Dołączył
    Sep 2005
    Wiek
    51
    Posty
    1 721

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez albercikk Zobacz posta
    A mnie Digimate II+ napsuł nerwów i mam dosyć.
    Po pierwsze to urządzenie według mnie nie nadaje się do używania na szybko, i w sytuacjach kiedy jest mało światła i nie do końca widzimy co robimy.
    W domu po akcji, w hotelu czy kwaterze wieczorem po fotografowaniu na spokojnie owszem ale IMHO nie w akcji.
    Nie jeden raz zdarzyło mi się w kościele podczas ślubu ale w innych sytuacjach też wkładając kartę do Digimate zgiąłem nóżki w tym urządzeniu, przyczyna jest taka że wejście na karty CF w tym urządzeniu jest źle zaprojektowane, przez co można kartę włożyć pod różnym kątem i zgiąć bolce a powinno to być rozwiązane analogicznie jak gniazdo CF w aparatach gdzie prowadnice są długie i dobrze spasowane co minimalizuje możliwość pomyłki.
    Wyprostowanie takich zgiętych nóżek w sytuacji kiedy czas nas goni i umykają nam ujęcia jest samym sednem stresu i paniki.
    Druga sprawa że po roku użytkowania przycisk do włączania urządzenia i zgrywania danych nie działały za każdym razem, czasem trzeba było kilka, kilkanaście razy je wciśnąć aby zaskoczyły, a więc znowu nerwy.

    Jak bym miał teraz kupować DataBank to musiał by być po pierwsze bardzo dobrej jakości i niezawodności a po drugie konstrukcja musi być przemyślana aby gniazdo CF było dobrze skonstruowane, co za tym idzie i cena będzie wyższa a .... więc wybieram karty pamięci, databanków póki co mam dość, zaoszczędzi mi to stresu, może kiedyś jeszcze kupie takie urządzenie ale musi być na poziomie i raczej nie zdecyduje się na używanie go w akcji - raczej tylko do backupu po akcji.

    Pozdrawiam

    no jak się chce uzywać chińskiego sprzętu amatorskiego w warunkach bojowych to takie się ma rezultaty;
    ja juz kiedyś napisałem ze databanki (tanie DM2 kosztuje 90 pln) są z natury delikatne i trzeba sie z nimi delikatnie obchodzić (dysk, gniazdo CF itp), i dziś nietrudno o zestaw kart na cały dzień myślę ze 2x8GB to na ślub nawet jest przesadą a obsługa DB wieczorkiem po akcjach amatorskich na wczasach czy innym wypadzie ... a myślenie ze sprawdzi się podczas ostrej akcji jest imo naiwnoscią

  7. #67
    a.marcin
    Guest

    Domyślnie

    Słuchaj ewg
    Cytat Zamieszczone przez ewg Zobacz posta
    Napisał a.marcin Zobacz post
    To była taka może ciut redukcja dysonansu...


    Coś jak "refleksja"? - http://www.synonimy.pl/ ;-)
    Nie nic podobnego, to nie chodziło o samo słowo dysonans a o teorię dysonansu poznawczego, co w skrócie można określić jako dylemat np. chcę coś kupić bo mi się podoba ale to jest za drogie i nie jest całkiem mi potrzebne...) czyli są dwie antagonizujące się rzeczy - czyli dysonans poznawczy, i tu wchodzi - jest niezbędna redukcja dysonansu [poznawczego]

    Pozdr.
    Marcin A.
    PSYCHOLog... 8)
    Ostatnio edytowane przez a.marcin ; 08-05-2008 o 12:46

  8. #68
    Pełne uzależnienie Awatar bebesky
    Dołączył
    Jul 2006
    Miasto
    kielce
    Wiek
    54
    Posty
    1 231

    Domyślnie

    chomsky

    zapytam: a co ciebie obchodzi co ja robię z moimi pieniędzmi i na co je wydaję?
    Dlaczego amator musi zarabiać średnią krajową? Są amatorzy którzy wydają na fotografię więcej kasy niż zawodowcy bo ich na to stać. Co przeszkadza amatorowi w jego wielkim domu zafundować sobie w pełni wyposażone studio fotograficzne tylko po to żeby robić zdjęcia dzieciom, kotu, psu, żonie, teściowej???? Ja zarabiam mniej niż średnią krajową i co z tego? Nie wydaję na imprezy, nie palę, piję rzadko, kina i filmów nie lubię, wypoczywam robiąc zdjęcia i w miejscach gdzie chcę te zdjęcia robić. Robię to co lubię i pochłania to większość mojego czasu i zarobków.
    co ciebie obchodzi ile ja robię zdjęć? Jeżeli będę miał kaprys to mogę kręcić filmy aparatem. Ciebie ani nikogo o pozwolenie pytać nie będę. A to czy inni uważają to za mądre czy głupie to mi po prostu .... jest obojętne
    To że tobie wystarcza kart nie oznacza że komuś innemu również.
    Nie wiem na jakie twoje zdjęcie świat czeka bo ja mam całkiem inne nastawienie - ja robię zdjęcia dla siebie, dla swojej przyjemności, po to żebym mógł sobie pochodzić po świeżym powietrzu, popodziwiać otaczający mnie świat, potem siąść przed komputerkiem, poobrabiać, pooglądać. Nie muszę pokazywać moich zdjęć nikomu i niewiele jest osób, które je widziały bo, powtórzę - robię je dla siebie, dla własnej przyjemności. A na co świat czeka nie wiem bo świat mam tak samo głęboko w d.. jak świat mnie
    To czy ktoś woli databank czy karty to jest tylko i wyłącznie jego prywatna sprawa. Podchodząc do tego czysto ekonomicznie to zakup databanku za cenę powyżej 1500 zł w czasie gdy nowego laptopa można kupić za poodobne pieniądze (wczoraj akurat w tv reklamowali jakiegoś acera za te pieniądze) jest nieopłacalny ponieważ płacimy tyle samo za mniejsze możliwości. Czym innym jest waga i gabaryty - tu może się okazać że lepiej wydać więcej za coś o mniejszych możliwościach bo jest mniejsze i lżejsze i bardziej nam to pasuje.
    Dodatkowo powiedz osobie z 350, która myśli o zmianie aparatu na 450 żeby kupiła sobie duuuuuużo kart Ciekawe w który otwór w 450 sobie je wsadzi
    Osobiście zabieram databank ze sobą tylko w dwóch przypadkach - wyjazdu w góry i pokazów lotniczych. Mówienie "Ale jak czytam, ze po zrzuceniu 3x 4Gb nie maja juz w sobie pradu, to po co mi w terenie takie urzadzenie" moim zdaniem wskazuje na brak .... przezorności. To tak jakbyś wybrał się na całodzienne fotografowanie w trudnych warunkach z jednym akumulatorkiem do aparatu Chociaż może faktycznie są tacy którzy kupują dziesiątki kart, laptopy, databanki i dalej używają tylko jednego akumulatorka
    "Tym bardziej zawodowiec nie bedzie sie cyrtolil z databankami, sznurkami, kablami i innym zawodnym badziewiem." to zależy jaki zawodowiec i jaki rodzaj fotografii. Bo ten, kogo ja uważam za profesjonalistę (zawodowca) faktycznie nie będzie się certolił z czymkolwiek bo od tego ma asystentów.
    o fotografii im więcej wiem tym mniej wiem a efekty coraz gorsze

  9. #69
    Coś już napisał Awatar gushman
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    68

    Domyślnie

    Widzę, że ta dyskusja zeszła na zupełnie off-topiczne manowce, wiec pozwolę sobie odświeżyć.

    Nie chcę zakładać nowego tematu, więc podepnę się ze swoim pytaniem tutaj.

    Jak bezpiecznie przechowywać ogromne ilości zdjęć (relatywnie ogromne - w ciągu ok. 2 lat 140 GB i szybko rośnie, bo kupiłem do fotografii sportowej szybkostrzelne body a palec wskazujący mam skołowaciały ) za rozsądne pieniądze?

    Zapycha mi się zdjęciowa partycja w kompie, poza tym mam kumpla w serwisie komputerowym i stale słyszę o padających twardych dyskach. Wolę uprzedzić fakty i zgrać kolekcję zdjęć w jakieś bezpieczne miejsce. Co polecalibyście?

    Nie zależy mi na technologii z NASA i wielotysięcznej inwestycji w jakieś cudeńka. Przydałoby się coś o pojemności powiedzmy 1-2 TB i w miarę nieawaryjnego. W ogóle nie zależy mi na małych gabarytach urządzenia czy jego poręczności, bo na bidę może stać w ciemnym kącie i najgłębszej szafie.

    Nie musi mieć też opcji podglądania zawartości na jakimś wyświetlaczu LCD. Wystarczy, że będę mógł podpiąć do kompa i mieć dostęp jak do dodatkowego dysku.

    Co polecacie?
    Ostatnio edytowane przez gushman ; 28-08-2008 o 10:23
    Mój sprzęt: szara karta na smyczy | aluminiowa drabinka z dwoma stopniami | statywik na 11 cm | 2 filtry UV | pudełeczko ochronne na kartę pamięci | jedna karta pamięci | druga karta pamięci | trzecia karta świętej pamięci | pilot z antenką | dyfuzor | druga wersja dyskoteki 580 EX z doniczką na kwiaty lightsphere | musztardówka 50 mm 1.4 | jasny 24-70 | jasne i stabilne 70-200 z najdłuższą nazwą | 1 Duży Marek Trzeci.

  10. #70
    Pełne uzależnienie Awatar gonzo44
    Dołączył
    Jan 2005
    Miasto
    był Kraków, był Gdańsk, jest Kraków :-)
    Wiek
    43
    Posty
    1 304

    Domyślnie

    Poczekać jeszcze trochę i kupić nagrywarkę bluray. 25GB na jednym dysku. Tylko cena jeszcze trochę wygórowana, ale pewnie szybko spadnie, jak się tylko upowszechni.

Strona 7 z 8 PierwszyPierwszy ... 5678 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •