Nie wiem co sie na takich wyjazdach filmuje ( bo o fotografowaniu trudno w kontekscie 250 Gb mowic) ale w dzisiejszych czasach data bank to troszke dziwne nieporozumienie. to dodatkowe zasilanie, ladowarka, problemy z kontrolowaniem stanu tegoz, stanu zgrywanego materialu.
karta to karta. Sa tak szybkie i wielkie, ze kilka po 8giga zalatwia sprawe kazdego uzytkownika.
Zawodowiec i tak zabiera laptopa, wiec o databanku nie mysli.
Amator nie musi tyle walic fotek, bo i po co? nikt mu nie placi za to.
Mysle, ze niektorzy powinni zakupic podreczna kamere, to by zaspokoilo ich ambicje.
czesc.Ch.