Bez względu na ryzyko uszkodzenia danych databanki wciąż będą się dobrze sprzedawały. Powód jest dość prosty - od 9 miesięcy przebywam we Włoszech i w czasie wycieczek zawsze musiałem targać ze sobą laptopa. Mimo, że nie mam zbyt wielu sprzętów foto, to waga całego plecaka dawała nieźle w kość. Należy pamiętać, że pozostawienie laptopa w tanich hostelach nie jest wcale dobrym rozwiązaniem, a zakładam, że niewielu ludzi stać na 3 gwiazdkowe pensjonaty.

Za niecałe dwa tygodnie spędzę tydzień na Sardynii i branie laptopa ze sobą wcale mi się nie uśmiecha. Niestety nie będę miał chyba innego wyjścia i znowu się natargam sprzętu - w tym momencie databank byłby dobrym rozwiązaniem.