Tak, na "małym ekraniku aparatu" + histogram. A Ty jak oceniasz czy jest dobrze? Ufasz w 100% automatyce pomiaru matrycowego i nie musisz nic sprawdzać?
No jak czym? W Av "mówisz" jaką chcesz przesłonę i korektę a aparat "wypluwa" migawkę. W M mówisz jaką chcesz przesłonę a ruszając migawką ustawiasz korektę (albo odwrotnie, ustawiasz migawkę i ruszasz przesłoną). Wychodzi na to samo więc po co przełączać między Av -> M ? To jest dopiero strata czasu. Dodatkowo w M masz większe możliwości zmiany wartości przesłona; migawka.
Ok, ale kto Ci zabrania włączyć tryb matrycowy w M?
Uważam że z Av wcale nie jest łatwiej. W M raz dobrze ustawisz i masz pewność że każde zdjęcie wyjdzie tam samo dobrze, w Av nie jest to tak oczywiste. Istnieje bardzo duże przypuszczenie, że każdy pomiar będzie inny. Jeśli chodzi Ci o pomiar w Av, przejście na M i "wklepanie" tych wartości to... jeszcze raz napiszę: kto Ci zabrania włączyć tryb matrycowy w M? Zrobisz to samo nie zmieniając trybu aparatu.
Nie zawsze potrafię przewidzieć, czy zadana korekta będzie wystarczająca i czy osiągnę to co zamierzam. Wprowadzanie tego typu korekt uważam za jak najbardziej normalne. Zdecydowanie prościej będzie mi wprowadzić korektę w trybie M, kiedy wiem że podbicie o 1ev rzeczywiście będzie podbiciem tego co widzę (zdjęcie zrobione wcześniej) o 1ev niż w trybie Av, kiedy korekta wprowadzana jest na podstawie pomiaru który (jak już pisałem) za każdym razem będzie inny. Paradoksalnie można spotkać się z sytuacją kiedy wprowadzając korektę +1ev uzyskam ciemniejsze zdjęcie niż to, uzyskane bez wprowadzania korekt. W trybie M nigdy się to nie stanie.
Jeśli ktoś umie posługiwać się spotem (nie twierdzę że dobrze go opanowałem), bez wątpienia ta metoda będzie dla niego bardziej dokładna i pewna.