Tak się jeszcze trochę popastwię, bo właśnie na to wpadłem - oto wynik działania nowego, siedmiosensorowego kolorymetru, ponoć doskonale nadającego się do kalibracji monitorów szerokogamutowych:
A tak świetnie linearyzuje:
Koleś który to cudo kupił doszedł do wniosku, że pewnie trafił mu się walnięty egzemplarz, więc go wymienił. Niestety - drugi również był "popsuty", co ciekawe - dokładnie w ten sam sposób.