Dziękuję wszystkim za komentarze. Dla mnie właśnie zdjęcie 58 i 62 mają największą wartość emocjonalną.
Musze przyznać, że komentarz do zdjęcia 62 przez Ewę jest niesamowity. I zdecydowanie trafia w to, co chciałem pokazać.

Ogólnie zdjęcia te nie były specjalnie planowane. Taki zwykły rekonesans okolicy z żoną i aparatem przed plenerem ślubnym. Na miejscu nie mogłem się oprzeć, żeby porobić zdjęcia żonie. I właśnie chciałem pokazać ciążę w sposób trochę bardziej refleksyjny niż radosny. Bo że jest to wielka radość to wiadomo. Ale jest to także okres oczekiwania, myślenia, niepewności i nadziei. A właśnie to postanowiłem pokazać. Zresztą otoczenie, tj. ruiny starego pałacu tworzące kontrast w stosunku do radości wynikającej z ciąży, stanowiły dla mnie też odpowiednie tło właśnie do takich zdjęć.