a co te wraki takie strzezone sa zeby nie odplynely czy co ?
pewnie że nie ale ja znam trzy drogi żeby się tam dostać przez płot, po wodzie lub poprosić mieszkających tam ludzi żeby nas wpuścili przez wejście przy którym waruje sobie piesek i to jest odpowiednia opcja ale nikt nie zerwie się o 5 rano z wyrka i nam otworzy