Ewko ja myślę że takie wolniejsze owady to na pewno dałoby się umieścić w namiocie sama próbowałam w takim zrobionym przez siebie, wprawdzie fotki nie wyszły zbytnio ładne (ale ja to kiepski fotograf-amator), gorzej z fruwającymi więc :wink: nie odszczekuj to na pewno jest metoda tylko trzeba jakoś to opanować fachowcy pewnie wiedzą i może podpowiedzą
co do roślinek mam podobnie a większość tutaj piesze np. dlaczego nie uciąłeś gałęzi itp.
pozdrawiam