Cytat Zamieszczone przez Tomek W. Zobacz posta
Bo skoro matryca aparatu robi zdjecie zyletke to musi byc jakies wyjscie zeby wywolac je do JPG w 100% poprawnie.
Sęk w tym, że żadna matryca nie produkuje żylety.
Ba, obraz rzutowany na matrycę zostaje celowo zmydlony filtrem antyaliasingowym, po to, żeby nie było widać schodków na ukośnie biegnących krawędziach.
Niewyostrzony RAW nigdy nie jest żyletą.

Żeby przywrócić zdjęciu bezpowrotnie utraconą działaniem tego filtra ostrość, programy do konwersji oszukują nasze zmysły, podnosząc lokalne kontrasty.
Nasze oczy postrzegają to jako "ostrość". Rzecz w tym, żeby używać wyostrzania stosownie do docelowej postaci zdjęcia.
Obszernego i wielce rozjaśniającego wiele kwestii związanych z wyostrzaniem wykładu udzielił na tym forum nasz niezastąpiony Janusz Body.