To by bylo troche bez sensu jakby mapowanie polegalo na zamalowaniu niebieskich czy czerwonych hotpikseli czarnymi. Rozumiem ze na zdjeciach dekielka by ich nie bylo widac, ale z drugiej strony tak samo niebieskich hotow nie widac na zdjeciach nieba.Zamieszczone przez kavoo
Prawdziwe mapowanie powinno polegac na tym, ze w miejscu bad/hot pixeli wstawiane sa w pliku wynikowym po prostu piksele z sasiedztwa. Przy matrycy kilka mln pikseli fakt powtorzenia sie dwoch obok siebie jest nie do zauwazenia.