Ciekawe, ja się w 40D z czymś takim jeszcze nigdy nie spotkałem za to pamiętam, że w analogowym korpusie EOS 5 po wykonanym zdjęciu prze chwilę zatrzymana była przysłona już po puszczeniu spustu migawki. Może i to był jakiś błąd albo jakaś niedoróbka, ale bardzo mi się to podobało bo ten ułamek sekundy wystarczał żeby ocenić głębię ostrości.