ehh... wiedziałem ze dostane miano konsterwatysty![]()
ehh... wiedziałem ze dostane miano konsterwatysty![]()
alez nic w tym zlego ...tylko dlaczego od razu dyskwalifikowac to co nie wyszlo spod powiekszalnika? ;-)Zamieszczone przez zabol
nie dyskwalifikuje, ale musisz przyznać ze fotki przerabiane nie do końca świadczą o umiejętnościach fotografaZamieszczone przez [DoMiNiQuE]
To ja zadam pytanie nieco odwrotnie, a jetes na 100% pewien ze potrafisz rozpoznac czy efekt finalny zostal osiagniety klasycznymi technikami fotograficznymi czu tez PS? Gwarantuje Ci ze nie jest to takie proste. Mialem przypadki ze pokazywalem zdjecia w ramach diaporamy (slajdy) te same ktore potem mozna bylo ogladac na scianie i i tak zajdowali sie ludzie ktorzy na 100% twierdzili ze to sztuczne bo zrobione w PS. Np takie:Zamieszczone przez zabol
http://www.onephoto.pl/info.php3?id=138323
a co powiesz o tym zdjeciu:
http://www.onephoto.pl/info.php3?id=771
jeszcze zdjecie czy juz grafika??
Moim zdaniem problem jest nico 'sztuczny' i niemal 'odwieczny'. Prawie 'zawsze' w materii tak czy inaczej rozumianych dzialan artystycznych i tym podobnych 'oldschoolowcy' narzekali na 'nowa fale'. Tak dzialo sie chocby w malarstwie, rzezbie i fotografii. Tak dzialo sie tez wraz z wynalezieniem druku, kiedy wielcy oratorzy narzekali, ze ksiazka drukowana 'zabija' mozliwosc prawdziwej i bezposredniej polemiki z autorem. Osobiscie dyskutowanym tu problemem nie przejmuje sie. Dla mnie ostatecznie liczy sie albo wartosc uzytkowa zdjecia, albo artystyczna. Srodki sa sprawa drugorzedna.
EOS 300v + BP, EOS 350d, EFs 18-55 3.5-5.6 II, EF 28-90 4-5.6 II, EF 75-300 4-5.6 III, EF 50mm 1.8 II, EF 85mm 1.8, Auto Revuenon 135 2.8, Pentacon 200 4, 430EX + rożny osprzęt; FED 5B; LOMO LK-A; Lubitel 166B; Minolta AF Big-Finder; Umax AstraCam 1000
masz racje. ja osobiscie robiac fotke staram sie zrobic ja jak najepiej, zeby nie trzeba bylo jej pozniej 'naciagac' ...ale nie ukrywam, ze moje zdjecia maja stycznosc z PSem. takie funkcje jak levele, USM, krzywe itp to jest dla mnie podstawaZamieszczone przez zabol
taki urok cyfrowek
![]()
Ostatnio edytowane przez DoMiNiQuE ; 20-05-2005 o 13:47
To prawie jakbym slyszal ze tylko zdjecia na slajdach (wcisniecie spustu w zasadzie konczy proces robienia zdjeciaZamieszczone przez zabol
) sa prawdziwymi zdjeciami bo to cale czarowanie w ciemni to takie jakies "nieprofesjonalne"
Proces robienia moim zdaniem zaczyna sie na pomysle a konczy efektem finalnym (odbitka, slajdem czy obrazkiem na ekranie) takim jaki sobie autor wymyslil.
Wyjatkiem od tego moga byc grupy ludzi gdzie wewnetrznie sobie postanowiono ze np: zdjec nie przetwarzamy w zakresie ...i tu wyszczegolnienie... Przykladem sa np funkcjonujace 2 polskie grupy fotoprzyrodnicze.
Ale aparat ma pewną wersje programu graficznego wbudowaną, a może mieć duużo więcej. Np. nic nie stoi na przeszkodzie, żeby robił USM i autolevelsZamieszczone przez zabol
To byłoby ok?
Zapewniam Cię, że gdybyś musiał oglądać zdjęcia zebrane bezpośrednio z matrycy, to szybko byś się przekonał.
robiąc fotke np. jakiś pejzarz staram sie jak mogę, Kadryje, wyginam sie, zakładam rózne obiektywy a wszystko po to zeby nie zaśmiecic sobie kadru np. słupami wysokiego napięcia. A tu ktoś inny sobie je w PS wytnie. Nie denerwuje was coś takiego?? Myśle że tak.
NieZamieszczone przez zabol
przeciez jak ogladam jakas fotke, ktora mi sie podoba to nie zastanawiam sie czy na oryginale te slupy o ktorych wspominasz byly czy tez nie
![]()