oczywiśce efekt końcowy liczy sie najbardziel, ale również liczy sie to jak sie do niego doszło. To prawda w ciemni mozne kombinować z papierem, raserami czy wywołaniem negatywu, ale zauważ ze "byle kto" do ciemnie nie wchodzi. Żeby poruszać sie w ciemni trzeba mieć choć jakieś pojęcie o foto. Wydaje mi sie ze foto przerabiane w PS to juz nie to. Taka fotka moze i wygląda interesująco, ale to jakby "oszystwo". Bo obraz nie jest wypracowany przez fotografa tylko przez kompa.