No i jest przesyłka, kontakt ze sprzedawcą dobry, zarówno mail jak i tel., a przynajmniej bez większych zarzutów. Przesyłka wysłana błyskawicznie.
Niestety, wygląda na to, że muszę się pofatygować do innego sklepu i tym razem liczyć na więcej szczęścia w otrzymaniu oryginałów... W tytułowym sklepie oferowano mi zamienniki, a ja poprosiłam oryginały... kilkakrotnie to podkreślając... i na nic się to zdało, bo prawdopodobnie dostałam podróby. Sprawę zgłaszam do polskiego przedstawiciela producenta.

Swoją drogą ciekawe jak można zatrzymać taki proceder w konkretnym sklepie? Czy pozostaje nam jedynie zwrócić towar? Czy następni klienci będą mieli dostęp do informacji jak odróżnić oryginał od podróby?