Słuchaj ja rozumiem, że to twój pierwszy koncert i być może jesteś zdjęciami zachwycony. Powiem ci więcej jeżeli to twój pierwszy koncert to sfotografowałeś o jeden koncert więcej ode mnie. Ale nie wciskaj mi kitu, że na zdjęciach jest dokładnie to co chciałeś, bo jeśli tak to stawiasz sobie poprzeczkę bardzo nisko.
Nie jesteś na egzaminie od którego zależy twoje życie. Nic nie musisz mi udowadniać.
Co do przykładów to same w sobie nie są za ciekawe ale z pewnością są częścią jakiegoś reportażu który w całości może być niezły.