jedynkę albo zrobiłbym szerzej, żeby więcej pokazać, albo przeciwnie, kadrowałbym tak wąsko żeby z dosłowności zrobiła się na pierwszy rzut oka abstrakcyjna gra plam... nie wiem czy podoba ci się taki pomysł, ale to mój prywatny fetyszBW mi nie przeszkadza, chociaż fakt - koncert to przede wszystkim światło, gra świateł