Mnie kiedyś kibole chcieli pobić, bo robiłem zdjęcia jak stoją w kolejce po bilet na mecz. Jak sie okazało prawo prasowe znali lepiej ode mnie i w ich mniemaniu jeśli się ktoś nie zgodzi to nie wolno w jego obecności (nie jemu samemu, nawet jeśli znajduje się w grupie ok 100 osób) robić zdjęć. Skończyło się na dość wulgarnych wyzwiskach, straszeniu pobiciem i zabraniem sprzętu. Nic złego się nie stało, no ale stresik był.