Innymi słowy - wolnoć Tomku w swoim domku. Jakoś tak parę lat temu w centrach handlowych, to prawie przeszukiwali, czy nie wchodzi się "na teren obiektu" z cyfrakiem. Ostatnio zaś zauważyłem przed wejściem napis w stylu: "Podoba Ci się nasz produkt, zrób mu zdjęcie!".