Ja to myslę że publikowanie zdjęć samochodów w celach niekomercyjnych jest jak najbardziej dozwolone, czyli w amatorskiej galerii jak najbardziej, podejrzewam że schody zaczynają sie jeżeli chcielibyśmy wykorzystac zdjęcia do celów zarobkowych....
Ja to myslę że publikowanie zdjęć samochodów w celach niekomercyjnych jest jak najbardziej dozwolone, czyli w amatorskiej galerii jak najbardziej, podejrzewam że schody zaczynają sie jeżeli chcielibyśmy wykorzystac zdjęcia do celów zarobkowych....
Kilka moich zdjęć: http://www.fotoik.pl/index.php?akcja=autor&rid=2951
Moja galeria: http://laur.ovh.org/
A propos numerów rejestracyjnych. Dlaczego się je ukrywa? Przecież numery rejestracyjne nie są chyba informacją poufną, skoro widać je gołym okiem na każdym aucie. O co chodzi z tymi tablicami?
BYKOM STOP - poprawna pisownia i ortografia w internecie
BYKOM STOP - poprawna pisownia i ortografia w internecie
Kolaj, dlatego, żeby żona przegladając internet przypadkowo nie dowiedziała się, że o 15:30 wcale nie byłeś w pracy...![]()
![]()
![]()
niedawno w jednej z gazet czytalem dosc duzy artykul o prawie autorskim no i wynika z niego ze... nie nie mozna opublikowac zdjecia jesli znajduje sie na nim cos co jest chronione prawe autorskim a np nazwa samochodu, logo producenta sa znakami towarowymi i uzywac ich nie mozna w zaden sposob.... podobnie rzecz sie ma z budynkami, nawet tymi slawnymi, jesli chcesz wykozystac zdjecie np statui wolnosci musisz miec specjalne pozwolenie.... tak mowi polskie prawo, ale w praktyce stosowanie jego jest troche inne bo istnieja tez zapisy o powszecnosci pewnych obiektow... to wszystko jest dziwnie bo prawnie rzecz biorac zdjecie jest wlasnoscia autora czyli jak kogos na ulicy poprosisz zeby zrobil ci na te jakiegos zabytku etc to teoretycznie powinienes miec zgode tej osoby na pozniejsze wykozystanie, ropzowszechnianie zdjecia... to wszystko jest mega pokrecone i mysle ze nie ma tu nad czym dyskutowac, pewnie nie jeden wielki umysl sie nad tym problemem zalamal rozmysjac nad kazdym aspektem i mozliwoscia... dopuki nie robisz krzywdy nikomu i nie zarabiasz na tym pieniedzy mozesz publikowac co chcesz...
Rzecz w tym, że to "diler" decyduje kto, jak i za ile go będzie reklamował. To dość proste myślenie chyba?
A co do fotek aut z salonu publikowanych na stronach prywatnych. Normalnie trzeba by mieć auto i miejsce ze światłem, bo aparat i chęci są, żeby mieć pełne prawo do obrazka. A tu cudze auto na cudzym podwórku wykorzystane do prywatnego lansu. Bo jak inaczej nazwać taką sytuację?
Tylko Canon. Po 30 latach uzbierało się tego sporo
Co do numerów aut to też nie trzeba ich zakrywać.. to nie dane osobowe ktore trzeba chronić - tlumacznie zamazywania jest rozne - typu ze mona dojsc do wlasciciela ze niby bogaty i mozna go okrasc, ze ktos moze zrobic sobie lewe tablice do takiego samego auta i krasc beznynę itp. bzdury..
nie ma żadnego prawa które zabroniłoby pokazać zdjęcia samochodu z numerem rejestracyjnym.. Przykład:
http://motoryzacja.interia.pl/hity_d...opadnie,981393
http://motoryzacja.interia.pl/hity_d...-ci-leb,978752
http://motoryzacja.interia.pl/wiadom...e-grozi,738197
myślę że w takim kontekście jakby coś było na rzeczy to zanteresowani chyba by interweniowali..
5DmkI, C85f1.2L|580 EXII|
No chyba dla Ciebie, bo dla mnie nie.
Czy reklama jest darmowa? Czy trzeba za nia placic? Odpowiedz na to pytanie jest dosyc proste ...
Wiec jak ktos ma lustrzanke, troche checi i zrobi pare zdjec w salonie BMW i zamiesci na stronie, to chyba jest to najlepsza reklama dla tej firmy, no ale widze, ze zdania sa rozne i wcale to nie jest takie logiczne :rolleyes:
Oki z mojej strony EOT
BYKOM STOP - poprawna pisownia i ortografia w internecie
jeśli foto auta jest z ulicy to można. Jeśli zrobione jest w salonie to nie.
Prawo autorskie zezwala na rozpowszechnianie utworów powszechnie dostępnych na otwartych placach, ulicach itp. Wnętrze salonu juz nie jest miejscem otwartym. To tak w skrócie.
hmm ale salon jest powszechnie dostepny tak samo jak plac... przeciez kazdy moze tam wejsc...
S45 user