No to chyba nie był najlepszy przykład. Redakcja opublikowała zdjęcia czytelników. Do zdjęć dołączona była zgoda autorów fotografii na ich publikację. Wydaje mi się że w tym wypadku odpowiedzialność spada na autorów zdjęć gdyż redakcja nie musi wiedzieć, że fotografowali nie swoje auta.
No i co z tego? Przecież to na publikującym ciąży obowiązek posiadania wszystkich "kwitów" - skoro opublikowali a wątpię żeby mieli zgodę to znaczy że raczej nie ma możliwości pozwać kogoś za coś takiego..