Jest na forum ktos kto sfocil np. wesele, studniowke, pogrzeb czy tp. tylko 50mm?i rezultaty ktore osiagnal byly zadowalajace dle klienta.
Jest na forum ktos kto sfocil np. wesele, studniowke, pogrzeb czy tp. tylko 50mm?i rezultaty ktore osiagnal byly zadowalajace dle klienta.
Ja jestem. Ale to było siedem lat temu i na slajdach. Klient (czyli ja) był zadowolony.
Kilka zdjęć jest tu http://www.bakulik.pl/fotografie.php...atki&galeria=2. Skaner miałem kiepski...
Kilka lat wcześniej fociłem ślub... Zenkiem z Heliosem 58mm.Co prawda na weselu wspomagałem się MIRem 37mm, ale sama ceremonia była ze "standardu".
![]()
Pozdrawiam
Łukasz Bakuła
„Fotografia – to radość życia. Aparat nie został stworzony dla ludzi smutnych i skwaśniałych”. J. Płażewski
Zakładałem. Przez bardzo długi czas właśnie fotografowałem takim zestawem (ale nie z Olympusem). I ta powierzchnia wizjera nie ma takiego znaczenia. OM-1 miałem kiedyś w rekach i nie powiem żeby trzeba się było rozglądać po wizjerze. No ale jak jesteś przyzwyczajony do APS-C... Chyba że to ja jakiś dziwny jestem.
Nie ważne, Ty wiesz swoje, ja znam prawdę![]()
Pozdrawiam
Riccardo
--
Fuji & Ricoh
Skoro miałeś dłuższy kontakt ze starszymi lustrzankami (powiedzmy '70-'90) to faktycznie, mógł na Tobie nie robić wrażenia. Mimo wszystko, jest wielki, ale nie o tym miałem... :smile: Żeby było realistycznie, zdjęcie zrobione 50'tką.
Powiem tak: przyzwyczajony jestem do tego pierwszego na górze. Ostatnio postanowiłem spróbować czegoś nowego i przesiadłem się na ten na dole a od czasu do czasu zaglądam na ten środkowy, więc nie opieram się na mitach czy cyferkach z portali foto. Dla mnie szokiem była przesiadka z EOS'a 33 na właśnie OM-2n. Z APS-C niestety miałem najmniejszy kontakt.
Proszę, nie rozpowszechniaj takich (wybacz) bredni, że powiększenie wizjera nie ma znaczenia. Ma, i to zasadnicze.
Starałem się utrzymać odpowiednie proporcje "wizjerów".
Faktycznie: zaglądając jednym okiem w wizjer 5D a drugim na fotografowaną scenę można odnieść wrażenie, że widzimy mniej więcej to samo.
Ale jakie ma to znaczenie ? Czy na tym polega (wybaczcie posiadacze 5D) boskość FF Canona ? Czy to oznacza, że 50mm zapięte dopiero do 5D staje się prawdziwym standardem ? Czytając takie rzeczy po prostu czasem można się pośmiać.... ale w porządku, nie zmuszam nikogo do zmiany poglądów.
Od siebie mogę powiedzieć, że nigdy nie robię zdjęć mając otwarte oboje oczu, tym bardziej dziwny wydaje mi się ten pogląd.
Czy to oznacza, że 50'tka w pierwszym przypadku, lub 25'tka w ostatnim nie jest już "prawdziwym standardem" ?
Już od dłuższego czasu można zaobserwować tendencję, do stawiania się posiadaczy 5D "ponad masami". Mnie szczerze mówiąc bardzo to irytuje... ale co taki posiadacz "komórkowej" matrycy może wiedzieć :rolleyes:
Ma znaczenie ale nie aż takie wielkie. W każdym razie dla mnie. Wypraszam sobie brednie.
No dla mnie ma znaczenie. Bo lubię patrzeć przez wizjer z tą właśnie perspektywą jaką daje 50mm w pełnej klatce. I ja widze różnice w 50 na FF a 30 na APS-C. Mi ona przeszkadza.Ale jakie ma to znaczenie ? Czy na tym polega (wybaczcie posiadacze 5D) boskość FF Canona ? Czy to oznacza, że 50mm zapięte dopiero do 5D staje się prawdziwym standardem ? Czytając takie rzeczy po prostu czasem można się pośmiać.... ale w porządku, nie zmuszam nikogo do zmiany poglądów.
Od siebie mogę powiedzieć, że nigdy nie robię zdjęć mając otwarte oboje oczu, tym bardziej dziwny wydaje mi się ten pogląd.
Czy to oznacza, że 50'tka w pierwszym przypadku, lub 25'tka w ostatnim nie jest już "prawdziwym standardem" ?
Chyba źle to odbierasz. Po prostu jako człowiek wychowany na analogu, bliższe mi jest oglądanie świata przez wizjer FF. I mam do tego pełne prawo i nie rozumiem dlaczego negujesz podstawowe dla mnie pojęcia.Już od dłuższego czasu można zaobserwować tendencję, do stawiania się posiadaczy 5D "ponad masami". Mnie szczerze mówiąc bardzo to irytuje... ale co taki posiadacz "komórkowej" matrycy może wiedzieć :rolleyes:
Pozdrawiam
Riccardo
--
Fuji & Ricoh
Każdy chciałby patrzeć w wielki wizjer, wierz mi. Nawet Ci niewychowani na analogu. Zresztą cyfra nierówna się matryca APS-C, ktoś może być wychowany na 5D (jak miał szczęście), albo nawet na wielkoformatowym aparacie z cyfrową tylną ścianką.
Nie mieszałbym wielkości wizjera o dyskusji nad standardem jednak, bo nie ma to większego związku. Jaką ogniskową byś nie obrał na aparacie z mniejszym wizjerem, i tak będzie on miejszy i gorszy. I tyle![]()
>>
Najpierw niema, potem ma... już nie wiem jak to interpretować.
Ja piszę o aspekcie czysto technicznym a nie o subiektywnych odczuciach. Matówka w przykładowym 5D jak i om-2, ma niemalże identyczne rozmiary. Kwestią okularu jest już powiększenie tego co przechodzi przez matówkę i trafia do oka. Pisałem tylko o tym. W tym przypadku parametr, jakim jest powiększenie i % pokrycia kadru, mówi praktycznie wszystko i stwierdzenie, że to nie ma takiego znaczenia jest nieprawdziwe.
A to, jaki komu wizjer pasuje to już kwestia upodobań.
Ale ja mydle a Ty o powidle. Żeś się uczepił powiększenia wizjera, jak ja tu mówię o tym, co widać przez 50tkę na FF i APS-C a przy tym powiększenie wizjera nie jest aż tak istotne. Powierzchnia w sumie tez, bo na Zenicie też miałem takie wrażenie. A w SLR czy to powiekszenie jest tyle a tyle, a to naprawdę są drobne różnice, nie ma się nijak do perspektywy odzwierciedlanej przez ob. 50mm.
Zresztą, wszystko jedno, nie musisz mi wierzyć, ważne że ja akurat tak widze. I choćbyś nie wiem jakie argumenty wynajdywał, nie zmieni to tego co widzę.
A myślałem że to takie oczywiste - ale czasów dożyłem![]()
Pozdrawiam
Riccardo
--
Fuji & Ricoh
Wracajac do glownego tematu tego watku- nie ma juz ludzi lub sa to nieujawnione jednostki ktore potrafia robic zdjecia i kadrowac bez uzycia zooma. Np. standardem 50mm. Wszyscy tylko sie wymadrzaja w kwestiach technicznych- perspektywa taka a taka wizjer taki a taki ja widze tak a ty widzisz tak. A w tym modelu matowka to jest taka a w tamtym bo mialem i widzialem jest taka. Maniacy sprzetowi. Fotografia to sztuka- czasami mam wrazenie ze to dziedzina naukowa :grin: