Pytanie, jak w temacie.
Oglądam te kolorowe histogramy w mojej nowej puszce (w poprzedniej miałem tylko jeden - luminancja, a raczej zielony kanał) i zastanawiam się nad ich użytecznością.
Tak myślę teoretycznie, że można by z nich prawidłowy balans bieli wykoncypować, ale z mojego doświadczenia z konwertowania RAW wiem, że to raczej niemożliwe - zrównoważenie kanałów rzadko daje właściwe kolory, a spekulacje, czy przy danym świetle z przodu powinien być niebieski, czy czerwony i o ile stopni wydają mi się dosyć daremne.
Myślę, że wystarczyłby jeden histogram dla luminancji, pozwalający ocenić zakres tonalny fotografowanej sceny i jego umiejscowienie w zakresie rejestracji matrycy, wynikające z nastawionej ekspozycji.
A może źle myślę ?