Jako informatyk śmiem zaprzeczyć ;-)
Dzwoniłem jakiś czas temu do supportu adobe i tak mi to wyjaśnili. Wpis adobiego z dysku można usunac poprzez format ale nie zwykły a jakiś tam głęboki czy cuś lub wymienić dysk. Miałem ten problem jak testowałem CS2 a za jakiś cczas chciałem przetestować CS3. Zmiana wersji językowej pomaga.
Pewnie w MBR się chowa (Master Boot Record):
http://pl.wikipedia.org/wiki/Master_Boot_Record
Tak czy siak program pod Windows XP powinien móc się zainstalować bez praw administratora, tak więc zapewne i bez praw do zapisu do boot sektora, czym dotychczas zajmowały się zresztą wirusy co najwyżej.
Hmm... ciekawe, gdzie by mógł się zapisać? W programie ładującym? W tablicy partycji?
Można to w sumie sprawdzić, tylko nie wiem, czy mam ochotę instalować coś, co zostawia tak trwałe ślady w komputerze bez pytania.
No nie do końca...małe programy jak np. GG to czemu nie..ale taki Photoshop ma sporo ustawień z których część powinna wylądować w gałęzi HKLM windy - tam bez admina nie da rady pisać.
Wracając do boot sektora..512 bajtów...co oni mogą tam wpisać co by było weryfikowane to nie wiem...ale na moje to nie tędy droga. Dlaczego tak uważamBo wg tego by wynikało, że jeśli coś nagrzebie w MBR (np zainstaluje linuxa, który wpakuje mi tam gruba) to usunę ten rzekomy wpis.
W sumie to dobrym pomysłem byłoby usunięcie boot sektora, tak jak Tomek G. zaproponował, albo poprzez linucha.
Siódemka była...odjąłem jedną cyfrę od niego+Canon24-105 f/4L+Canon70-200 f/4L+Sigma17-35HSM+550EX+ ... hehe Zenit 12XP
Moje wypociny