Zastosowanie filtrów ND, UV, szarych połówek jak polaryzacyjnych jest niepozbawione sensu. Jak natomiast wygląda sprawa z filtrami kolorowymi i gradacyjnymi kolorowymi np COKIN? Na ile efekt uzyskany z filtra różni się od efektu otrzymanego w programie graficznym? Na ile filtr pogarsza jakość obrazka? Jeśli ktoś robił takie porównania to chętnie obejrzałbym jakieś sample.
Ostatnio edytowane przez jaroz ; 10-06-2012 o 20:03
Moim skromnym zdaniem inwestowanie w kolorowe połówki trochę mija się z celem. Najważniejsze jest odpowiednie naświetlenie zdjęcia. Szara połówka, przyciemnia np górną cześć kadru z niebem, uwydatniając np chmury, połówka tabaczkowa czy jakakolwiek inna robi to samo dodając dodatkowo zabarwienie. Mając dobrze naświetlone zdjęcie można jego polówkę zabarwić w PS w pełni kontrolując intensywność, barwę , gradację. Niech mnie ktoś poprawi jeżeli źle myślę. W pewnym stopniu nawet samą szarą połówkę można od biedy symulować w PS, ale jakość będzie gorsza. Mocnych przepaleń nie da się już naprawić.Zamieszczone przez jaroz
Co do polara to tego zdecydowanie nie można symulować w żadnym programie.
nie mają sensu i raczej już ich się z tego powodu nie używa
można by się zastanawiać, czy szara połówka ma jeszcze sens, bo msz HDR (nie taki zrobiony na pałę) daje bardziej naturalny efekt
Ale do HDR nawet takiego zrobionego z sensem potrzebnych jest kilka zdjęć z różnymi czasami naświetlania, a to niestety oznacza konieczność używania statywu. Szara połówka daje możliwość robienia z ręki, większa mobilność.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem