Dzisiaj na basenie (:P) na samym końcu focenia, a właściwie już po foceniu wypadł mi z torby z 0.5m 50 1.8 na kafelki(nieszczęsne wiązanie sznurowadła przy bucie...). Ujrzywszy, że leżał na podłodze w więcej niż jednej części wystraszyłem się bardzo, bo to sam plastik i pomyślałem, że pewnie się ostro połamał. Pozbierałem go, spakowałem się i podjechałem do szkoły, usiadłem w kantorku i poskładałem go w 10min.
Wniosek : 50 1.8 jest solidny i do tego ćwiczy sztukę DIY :P
Ciekawe czy poprawi mi to zdarzenie celność AF'a :P