Ciaśniejsze ujęcia to często mniejsza rozpiętość tonalna sceny .Różnice między najjaśniejszą a najciemniejszą partią obrazu mieszczą się w możliwości matrycy. Przy szerszym ujęciu , gdy przeważnie dochodzi niebo , rozpiętość tonalna sceny drastycznie wzrasta i żadna matryca sobie z tym nie da rady
Świetnym przykładem są pierwsze zdjęcia , które załączyłeś .Dalszy plan z niebem - zbyt kontrastowa scena oraz drzewo na tle zieleni - znacznie lepsze kolory bo scena mniej kontrastowa i poszczególne fragmenty sceny mogły być prawidłowo naswietlone
Jest to stary problem fotografi ( Na analogu było to samo)
Oko ludzkie się adoptuje do dużych różnic w oswietleniu , matryca , czy też błona swiatłoczuła nie .
Szybki myk i zdjęcie gotowe - to jest mozliwe , ale tylko przy określonej pogodzie ,w określonej porze dnia
W innym przypadku , niestety photoshop (RAW i warstwy), filtry połówkowe i kombinacje z korektą ekspozycji
Filtr polaryzacyjny circular - niezbędny przy fotografii krajobrazu ( jakiej firmy mozna poczytać w innym miejscu tego forum)
U mnie Marumi HDG oraz Hoya czarna ( ponizej tej klasy nie warto)
Filtr polaryzacyjny , prócz znanych efektów przyciemniania nieba ,nasyca nieco kolowy. Nie jest jednak lekarstwem na zbyt duże kontrasty
Filtr UV - wg mnie zbędny
Pozdrawia kolega po fachu