Żeby z tej rady można było skorzystać, to trzeba by ją rozwinąć szerzej.Po prostu trzeba umieć posługiwać się światłomierzem. Jeśli fotografujesz jasną kamienicę, trzeba skorygować ekspozycję w górę, bo aparat nie wie, czy to jasna kamienica, czy hałda węgla, zakłada, że to jest to coś o 12% szarości (mniejsza, co to oznacza). Jeśli fotografujesz jaśniejszy motyw, musisz prześwietlać względem wskazań światłomierza, jak bardzo zalezy od motywu. Jeśli fotografowałbyś hałdę węgla i nie chciał, by była szara, to musiałbyś niedoświetlić.
To nie działa tak prosto.
Wiele zależy od użytego trybu pomiaru i tego, na co mierzona jest ekspozycja.
Przy używaniu trybu matrycowego (wielosegmentowego) raczej trudno ocenić, czy korekta będzie potrzebna i w jakiej wielkości.
Na szczęście w cyfrówkach można od razu po zrobieniu źle naświetlonego zdjęcia wywalić je do kosza i ew. powtórzyć ze skorygowaną ekspozycją.
PS. Większość źródeł podaje, że światłomierze wbudowane w aparat są kalibrowane na 18% szarości.