Lampką po oczach rzeczywiście, nie widziałem innego sposobu zrobienia zdjęcia w domu przy świetle zastanym, dziecku kipiącemu energią. Wiem można było odbić światło od blendy lub sufitu, no ale nie mam zewnętrznej lampy. Tryb zielony to nie był ale pewnie aparat wybrałby takie same parametry jak ustawiłem. Mi to zdjęcie się podobało ale dzięki wilku że sprowadziłeś mnie na ziemię. Muszę potrenować, mam 50mm/1,8 on powinien sobie poradzić ze światłem zastanym.