To co, jak pójdę do galerii i zobaczę obraz - stwierdzę że mi się nie podoba - to co , mam od razu chwytać za pędzel ?

Inaczej.

Ja nie poczuwam się w taki sposób, jak któryś z kolegów wyżej( a, już widzę, to szanowny MacGyver ). Nie uważam że brak zdolności do generowania wybitnych fotografii, dyskwalifikuje od oceniania/komentowania/krytykowania pracy.

Krytyk filmowy nie musi kręcić filmów, malarski raczej nie maluje, pisarski sam często nie pisze nic..

Generalnie zdjęcia powinni oceniać Ci co aparatem nie wojują.

Mnie np. przegoniło z galerii internetowych podejście ludzi. Dostawałem privy z takimi tekstami : "haha, piszesz że moje zdjęcie jest [takie, siakie, owakie], a sam masz takie gnioty w pf, idź i naucz się robić zdjęcia". I tym podobne.

Robienie zdjęć to jedno. Wyrażanie o nich opinii, krytykowanie, ocenianie to drugie.

Ale żeby się krygować z opiniowaniem prac lepszych od siebie..

Eh...